Znany urugwajski dziennikarz Victor Hugo Morales, który pozostaje w dużej zażyłości z legendarnym Diego Maradoną, ogłosił na twitterze, że argentyński gwiazdor zamierza kandydować w wyborach prezydenta Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej.
Dzwoniłem do Diego Maradony by zapytać o zdrowie jego ojca. Powiedział mi, że może kandydować na prezydenta FIFA i upoważnił mnie do rozpowszechnienia tej informacji. „Jestem kandydatem” – to są dokładnie słowa Maradony gdy rozmawialiśmy na temat ewentualnych następców
—napisał na portalu społecznościowym Morales.
Ale od deklaracji do wystawienia kandydatury jest jeszcze daleka droga. FIFA dopiero 20 lipca ogłosi dokładną datę kolejnych wyborów. By uzyskać nominację trzeba zdobyć oficjalne poparcie pięciu delegatów spośród 209, którzy mają prawo wyboru następcy Seppa Blattera. Zresztą ostatnio pojawiły się głosy, że niekoniecznie będzie to następca, bo Szwajcar zastanawia się nad ponownym kandydowaniem…
Maradona w ostatnich miesiącach był jednym z największych krytyków Blattera. W maju ostro zaatakował prezydenta FIFA.
Pod rządami Blattera FIFA hańbi i przepełnia bólem wszystkich tych, którym leży na sercu dobro piłki nożnej. Mamy teraz dożywotniego dyktatora. Jeśli taka jest twarz międzynarodowego futbolu, to jesteśmy obecnie w bardzo złym miejscu
—grzmiał Maradona.
Pytanie jednak jaką twarzą futbolu jest sam Diego Maradona. Argentyńczyk jest z pewnością jednym z najwybitniejszych piłkarzy w historii. Ale jednocześnie to postać ze wszech miar kontrowersyjna: autor najbardziej znanego gola strzelonego ręką (słynna „ręka Boga” w ćwierćfinale mistrzostw świata przeciwko Anglii), został wyrzucony z mundialu za używanie kokainy, kilkakrotnie leczył się z uzależnienia od alkoholu i narkotyków. Poza tym jest ulubieńcem lewicowych działaczy z uwagi na przyjaźń z kubańskim dyktatorem Fidelem Castro i wytatuowaną na ramieniu podobiznę Che Guevary. FIFA na pewno potrzebuje zmiany, jednak zmiana cynicznego działacza na złotego chłopca piłki nożnej, który nigdy nie wyrósł na odpowiedzialnego mężczyznę, niekoniecznie jest tym czego współczesny futbol potrzebuje.
mm/yahoo!sport
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/256863-diego-maradona-chce-byc-nowym-prezydentem-fifa
