Jestem Polakiem, jestem patriotą, nigdy się nie wyrzeknę polskości - podkreśla w rozmowie z Wirtualną Polską Maciej Sulęcki, bokser wagi średniej, jak dotąd niepokonany (20 walk, w tym 5 KO).
Na lewym ramieniu nosi tatuaż z symbolami nawiązującymi do Powstania Warszawskiego. Tłumaczy, że w ten sposób chce oddać hołd tym, którzy przelewali krew za Polskę.
Tym bardziej, że teraz czasy są bardzo ciężkie. Wiele osób mnie pyta, czy jestem pasjonatem historii. Odpowiadam, że nie, ale jestem Polakiem, jestem patriotą, nigdy się nie wyrzeknę polskości
— deklaruje sportowiec.
Na swoim ciele wytatuował również sentencję: „Wolę umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach”. Urodzony w Warszawie bokser nawiązuje do tych słów, gdy pojawia się pytanie o to, czy w razie potrzeby oddałby życie za ojczyznę.
Jak będzie wojna, to lecę pierwszy. Ale mówić sobie można, wojna jest czymś strasznym, czego nawet sobie nie wyobrażamy. Wiele osób mówi, że coś zrobi, a gdy przychodzi pewna sytuacja, to nagle się wycofują. (…) Ja za Polskę będę walczył, na razie walczę na ringu, mam nadzieję, że nie będę musiał walczyć w polu
— dodaje Maciej Sulęcki.
bzm/wp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/256480-polski-bokser-nigdy-sie-nie-wyrzekne-polskosci-jak-bedzie-wojna-to-lece-pierwszy