Robert Lewandowski po zaliczeniu hat tricka w meczu eliminacji mistrzostw Europy przeciwko Gruzji dostał od trenera Adama Nawałki wolne i nie musiał przygotowywać się z innymi kadrowiczami do spotkania z Grecją. Ale kto sądził, że kapitan reprezentacji Polki wykorzystał dodatkowe dni urlopu by szybciej wyjechać na wakacje, ten jest w błędzie!
Muszę podgonić naukę. Chcę zrobić licencjat z wychowania fizycznego. Zaliczam egzaminy eksternistyczne. Mam już bliżej niż dalej. Został mi niecały rok aby zrobić licencjat
—wyznał Lewandowski w rozmowie z Tygodnikiem ABC.
Zdobywca siedmiu (do tej pory) bramek w kwalifikacjach Euro 2016 jest wśród piłkarskiej elity wyjątkiem. Piłkarze znajdujący się na podobnym poziomie zarobków – a jest ich w Europie naprawdę niewielu – z reguły są tak skoncentrowaniu na grze, że zupełnie odpuszczają naukę. Tym większe słowa uznania dla polskiego snajpera. Robert Lewandowski jednak skromnie tłumaczy, że w jego przypadku uzupełnianie wykształcenia nie jest jakimś ogromnym wyrzeczeniem.
Tak naprawdę mam łatwiej niż inni, bo temat znam od podszewki, wystarczy trochę jeszcze poczytać, podszkolić się. Nie chcę się chwalić, ale wiedzę jaką zyskałem przez te lata gry w piłkę na wysokim poziomie trudno byłoby zdobyć studiując tylko podręczniki.(…) Poza tym mama i tata byli wuefistami, od małego przekazywali mi różne rzeczy na temat przygotowania fizycznego
—tłumaczy Lewandowski.
Cały artykuł o studiach Roberta Lewandowskiego – i nie tylko- w najnowszym numerze Tygodnika ABC.
mm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/256371-robert-lewandowski-wykorzystuje-urlop-na-zaliczanie-egzaminow-na-studiach
