Kamil Grosicki o Gruzinach: Grunt to ich napocząć!

fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

W najnowszym wydaniu Tygodnika ABC skrzydłowy reprezentacji Polski Kamil Grosicki opowiada o tym, że Gruzja kojarzy mu się fatalnie. Nic dziwnego, po pierwszym, wyjazdowym meczu z tym rywalem musiał pauzować przez pół roku…

Kiedy wspominam to koszmarne złamanie łokcia, pierwsza myśl, jaka mi przychodzi do głowy, to jest: Gruzja! Wracam na starcie z rywalem, z którym doznałem kontuzji, bez strachu. Powiem więcej: mam przeczucie, że będzie bardzo dobrze. Grunt to ich napocząć. Z tym mamy problem. Zanim strzelimy pierwszego gola, to się męczymy. A jak już wpadnie, to gramy swoje i idzie z górki. Myślę, że naszym atutem są też stałe fragmenty gry

—opowiada w ABC Grosicki. Przestrzega również przed zupełnym zlekceważeniem przeciwników, bo gra tam kilku klasowych zawodników.

Gruzini są nieprzyjemni, na pewno nie można uznać ich za ogórki tak jak tych z Gibraltaru. Kilku gra w dobrych klubach. Kankawa w Dnipro, które grało w finale Ligi Europy, a Mchedlidze strzela gole w Serie A we Włoszech dla Empoli. Ale można z nimi grać. Tych obrońców to trzeba po prostu bujnąć raz i drugi. A jak już się bujnie, to najlepiej, aby złapał żółtą kartkę. Wtedy gra już delikwent na ogromnym ryzyku

—twierdzi „Grosik”. Zawodnik Stade Rennais mówi także o rywalizacji wśród skrajnych pomocników.

Teraz mamy całą grupę fajnych skrzydłowych, jest Peszko, Rybus, wrócił Kuba, no i ja jestem. Mam nadzieję na pierwszy skład, bo przecież jak wyjeżdżałem ostatnio z reprezentacji, to byłem podstawowym. Ze mną w składzie zdobyliśmy 10 punktów. Jak dobrze pójdzie, to trener może znaleźć miejsce dla nas wszystkich. Rybus może zagrać w obronie. Ja jestem uniwersalny. Kiedy grałem w Turcji, występowałem także jako lewoskrzydłowy albo bliżej napastnika

—mówi Kamil Grosicki. Więcej w najnowszym Tygodniku ABC.

mm

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych