Spiker Legii zrezygnował z pracy po skandalicznej wypowiedzi na temat Górnika. WIDEO

Słynący z kontrowersyjnych wypowiedzi spiker Legii Warszawa Wojciech Hadaj zrezygnował we wtorek z pracy. Nie jest to jednak efekt wypalenia zawodowego lub wyboru innej drogi życiowej, a konsekwencja słów wypowiedzianych przed niedzielnym meczem Legia – Górnik Zabrze. Gdy na stadion przy ulicy Łazienkowskiej weszli kibice przyjezdnej drużyny, Hadaj przywitał ich przez mikrofon w następujący sposób:

Kibiców z Zabrza informuję, że ten wasz klub nigdy nie będzie mistrzem oprócz tego, co już zdobyliście. Byliście mistrzem kiedyś i przez najbliższe 200 lat to się już nie powtórzy

—stwierdził spiker Legii. Co zresztą spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem stołecznych kibiców, których część znajdowała się już wówczas na trybunach. Przypomnijmy, że w poprzedniej kolejce spotkań Górnik przegrał u siebie z Lechem Poznań 1:6, a trener Legii Henning Berg zarzucił zabrzanom niesportową postawę. Podobnego zdania byli warszawscy piłkarze – co dobitnie już w trakcie niedzielnego meczu wykrzyczał w stronę ławki rezerwowych Górnika po strzelonym golu Michał Kucharczyk.

Wypowiedź spikera Legii można zobaczyć tutaj.

Zdarzenie epizodyczne, ale władze Górnika Zabrze postanowiły zareagować. Rzecznik śląskiego klubu Jerzy Mucha poinformował, że klub złoży w tej sprawie oficjalny protest do Komisji Ligi. W opinii zabrzan wypowiedź Hadaja była stronnicza i obraźliwa. Na efekt nie trzeba było długo czekać. We wtorkowe przedpołudnie spiker Legii złożył rezygnację.

W związku z wieloma krytycznymi ocenami mojej pracy jako spikera Legii, zarówno ze strony środowiska legijnego, jak i - co ważniejsze - ze strony pracodawcy, oświadczam że z dniem 10 czerwca 2015 roku rezygnuję z wykonywania tej funkcji. Wszystkich, których podczas mojej prawie 20-letniej pracy w roli spikera uraziłem niefortunnymi wypowiedziami, przepraszam

—napisał w komunikacie opublikowanym na oficjalnej stronie Legii Wojciech Hadaj. Czy dymisja Hadaja załatwia sprawę skargi ze strony Górnika – w tej chwili nie wiadomo.

Słowa spikera pod adresem Górnika nie są pierwszym tego typu incydentem z jego udziałem. Wielokrotnie podkreślano, że Hadaj nie potrafi znaleźć dystansu pomiędzy swoją – prywatnie bezgraniczną – miłością do Legii a zawodowymi obowiązkami, które nakazują zachowanie kultury wobec gości. Nawet jeśli nie darzy się ich sympatią, to szacunek należy się każdemu. To w ten sposób pokazuje się klasę. Co ciekawe, wcześniej pretensje do spikera zgłaszali nie tylko przyjezdni, ale także sami kibice Legii, których część od dawna domagała się jego odejścia.

mm