Korupcja w FIFA: Nowe fakty. Maroko też dawało łapówkę, ale RPA zaoferowała 10 razy więcej?!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/EPA/EDDY RISCH
fot. PAP/EPA/EDDY RISCH

Każdego dnia pojawiają się nowe informacje na temat afery korupcyjnej w FIFA. Portal BBC opublikował materiał, który wskazuje jak 10 milionów dolarów wyłożonych przez federację piłkarską Republiki Południowej Afryki trafiło – poprzez serię przelewów – wprost do wiceprezydenta FIFA Jacka Warnera. Tymczasem w marokańskich mediach pojawiły się informacje, że nawet pomimo łapówek RPA przegrała finałowe głosowanie o rolę gospodarza mundialu z Marokiem, ale na wyraźne życzenie Seppa Blatera wyniki zostały sfałszowane.

Dziennikarze BBC dotarli do dokumentów, które potwierdzają, że między styczniem a marcem 2008 roku związek piłki nożnej RPA przekazał na konto CONCACAF, czyli środkowoamerykańskiej federacji futbolowej, 10 milionów dolarów na rozwój piłki nożnej na Karaibach. Szefem CONCACAF był wtedy Jack Warner z Trynidadu i Tobago. Potem pieniądze z konta federacji były systematycznie wyprowadzane i w całości zostały „zagospodarowane” przez Warnera, który jak się przypuszcza podzielił się nimi z innymi osobami funkcyjnymi w FIFA. Sam działacz, obecnie 72-letni,  do winy się nie przyznaje – a zarzut przyjęcia 10 milionów dolarów łapówki jest głównym punktem oskarżenia w sprawie prowadzonej przez amerykańskie Federalne Biuro Śledcze. FBI domaga się ekstradycji Warnera do USA, by wspólnie z 13 innymi osobami odpowiadał przed sądem za korupcję.

Doniesienia BBC to nie jedyne rewelacje dotyczące afery FIFA, które ukazały się w trakcie ostatnich kilkunastu godzin. Jedna z południowoafrykańskich gazet poinformowała, że w 2007 roku doszło do spotkania Seppa Blattera z wpływowym politykiem, kandydatem na prezydenta RPA (późniejszym prezydentem) Thabo Mbekim, podczas którego rozmawiano na temat nielegalnego finansowania działaczy FIFA przez różne instytucje Południowej Afryki. Gazeta Sunday Times powołuje się na maila, który został wysłany z konta sekretarza generalnego federacji Jerome’a Valcke’a, w którym oficjel FIFA pyta przedstawiciela rządu RPA kiedy nastąpi przelew 10 milionów.

Z kolei w Maroku, które było kontrkandydatem RPA do roli gospodarza mundialu w 2010 roku, pojawiły się pogłoski, że arabski kraj wygrał głosowanie, ale wyniki zostały sfałszowane. Oskarżenia opierają się na zarejestrowanej w formacie audio rozmowie z działaczem piłkarskim z Botswany Ismailem Bhamjee, który twierdzi, że tuż po głosowaniu on i kilku afrykańskich kolegów zaczęło jeszcze raz przeliczać kto na kogo głosował i wyniki były inne od oficjalnych. Ale tutaj twardych dowodów brak, więc jest to wyłącznie kwestia spekulacji. W każdym razie Marokańczycy czują się skrzywdzeni. Co nie znaczy, że mogą czuć się wolni od podejrzeń. Pojawiła się bowiem taśma wideo, na której jeden z dyrektorów FIFA opowiada jak Jack Warner „wykolegował” działaczy z Maroka, którzy przyszłi do niego z łapówką w wysokości jednego miliona dolarów. Warner obiecał, że łapówkę przyjmie i sprawę załatwi, tymczasem był już wówczas skorumpowany wyższą kwotą przez przedstawicieli RPA.

Każda kolejna informacja dotycząca afery FIFA dobitnie pokazuje, że organizacja była na wskroś przesiąknięta korupcją. Wydaje się rzeczą niemożliwą, by prezydent Blatter jako jedyny w federacji żył w przeświadczeniu, że pracuje w uczciwym towarzystwie… Ba, Szwajcar najpewniej nie tylko wiedział, ale również aktywnie w tym procederze uczestniczył.

mm

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych