Kazimierz Greń kończy swoją długą i barwną przygodą z polską piłką. Komisja Dyscyplinarna PZPN ukarała podkarpackiego barona 10-letnią dyskwalifikacją za nielegalną sprzedaż biletów przed meczem Irlandia-Polska.
Wszystko działo się 29 marca, kiedy nasza reprezentacja grała w Dublinie z Irlandczykami w meczu eliminacji Mistrzostw Europy. Greń wraz z tajemniczą kobietą zostali zatrzymani pod zarzutem nielegalnej sprzedaży biletów na mecz. Bilety miały pochodzić z puli Podkarpackiego ZPN. Działacz został zwolniony po nocy spędzonej w areszcie, bo przyznał się do zarzucanego czynu. Po powrocie do Polski wszystkiego się wyparł i głosił spiskową teorię, wedle której bliżej nieokreśleni ludzie chcą wyrzucić go z życia publicznego.
PZPN po kilkumiesięcznym dochodzeniu w końcu wydał decyzję. Zgodnie z nią, 52-letni członek Zarządu PZPN jest winny konikowania i przez najbliższe dziesięć lat nie będzie mógł pełnić żadnej funkcji w związku. Dla wszechwładnego Prezesa Podkarpackiego ZPN to z pewnością wielki cios, szczególnie że od lat uważany był za nietykalnego. Tajemnicą poliszynela jest, że to dzięki jego poparciu szefami PZPN zostali kolejno Grzegorz Lato i Zbigniew Boniek. Pomimo licznych posądzeń o zastraszanie i wykorzystywanie swojej pozycji dla osiągania korzyści, Greń nigdy nie poniósł za swoje czyny konsekwencji. Jak się okazało, to niepozorna irlandzka afera biletowa w końcu pogrążyła szarą eminencję polskiej piłki, niegdysiejszego działacza rzeszowskiego SLD.
Przy tej okazji warto przypomnieć cytat ze Zbigniewa Bońska na temat Kazmierza Grenia sprzed kilku lat, pochodzący z kanału Polsat Sport.
mm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/254764-podkarpacki-baron-na-wylocie-gren-znika-z-futbolu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.