Od ośmiu lat Polski Związek Piłki Nożnej organizuje w konsulacie w Kolonii spotkanie dla młodych piłkarzy grających zagranicą, którzy mają mniej lub bardziej realne szanse na grę w naszych reprezentacjach: na początek młodzieżowych, a w przyszłości w tej najważniejszej – drużynie narodowej. Kolejne takie spotkanie odbyło się 30 maja.
Jak zwykle zjawiło się kilkudziesięciu młodych zawodników, którzy chcą grać dla Polski. Różnica pomiędzy nimi a słynnymi już „farbowanymi lisami” w rodzaju Obraniaka czy Perquisa polega na tym, że ci młodzi chłopcy – nawet jeśli urodzili się już za granicą – mówią po polsku, czują więź z rodzinnym krajem, a pamiątkowa koszulka z orzełkiem na piersi, którą dostaje każdy uczestnik spotkania trafia na honorowe miejsce w pokoju przyszłej (miejmy nadzieję) gwiazdy europejskiej piłki i reprezentacji Polski.
Cała akcja rozpoczęła się od pasji jednego człowieka, Macieja Chorążyka, który przed laty rozpoczął poszukiwania piłkarzy, którzy mieli polsko brzmiące nazwiska i występowali w juniorskich drużynach zagranicznych klubów. Chorążyk w pojedynkę robił to, co cały departament tureckiej federacji piłkarskiej, która chyba jako pierwsza w Europie zaczęła wprowadzać skauting poza granicami kraju, głównie w Niemczech.
Dzisiaj spora część dorosłej reprezentacji Turcji to zawodnicy wyszkoleni w drużynach Bundesligi – często urodzeni na niemieckiej ziemi. Polska powoli podąża w tym kierunku. W reprezentacji Polski do lat 16 występuje regularnie nawet pięciu piłkarzy wychowanych zagranicą.
PZPN dostrzegł korzyści płynące z pracy pasjonata – Chorążyk został Głównym Koordynatorem Skautingu Zagranicznego Zagranicznego związku i prowadzi projekt „Gramy dla Polski”. Poza spotkaniami w Niemczech, delegacja federacji organizuje podobne w Wielkiej Brytanii i Irlandii dostrzegając falę emigracji z Polski do tych krajów. Na zagraniczne spotkania jeździ obecnie silna polska delegacja: poza Maciejem Chorążykiem w Kolonii byli również trenerzy reprezentacji młodzieżowych, w tym Marcin Dorna i Rafał Janas (odpowiedni kadra U-21 i U-19), a także dyrektor sportowy PZPN Stefan Majewski czy były reprezentant Polski Radosław Gilewicz. Wszystko po to, by przekonać piłkarską młodzież, że warto grać dla biało-czerwonych barw. Niektórych zresztą przekonywać wcale nie trzeba, co można zobaczyć w specjalnej relacji przygotowanej przez oficjalny związkowy portal Łączy Nas Piłka.
mm/laczynaspilka.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/254703-polski-dzien-w-kolonii-tak-probujemy-zagrac-niemcom-na-nosie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.