Czeski klub piłkarski FK Banik Most do potentatów nie należy. Zespół zajmuje przedostatnie miejsce w drugiej lidze i na pięć kolejek przed końcem rozgrywek traci 10 punktów do miejsca gwarantującego utrzymanie. Jednak nie miejsce w tabeli, choć dalekie od oczekiwań, ale postawa drużyny w ostatnich meczach wzbudziła największy niepokój działaczy. Otóż piłkarze przegrali dziewięć spotkań ligowych z rzędu. Władze Banika postanowiły zareagować i ogłosiły, że mają zamiar poddać zawodników badaniu na wykrywaczu kłamstw, by sprawdzić czy powodem fatalnej passy nie jest ustawianie meczów.

Zanim doszło do kontrowersyjnej próby wykazania, że zawodnicy celowo przegrywają swoje spotkania, sami zainteresowani napisali skargę do FIFPro, czyli Międzynarodowego Związku Profesjonalnych Piłkarzy. Organizacja graczy jednoznacznie stanęła po ich stronie publikując na tę okazję specjalne oświadczenie.

Władze Banika Most traktują swoich zawodników jako osoby potencjalnie winne, choć nie dysponują żadnymi mocnymi dowodami. FIFPro chce podkreślić, że to często piłkarze są ofiarami ustawiania meczów. Profesjonalni gracze mogą w tym uczestniczyć, jednak rzadko sami są inicjatorami takiego procederu

—czytamy w oświadczeniu organizacji piłkarzy.

FIFPro zwraca również uwagę, że nawet jeśli dochodzi do ustawiania spotkań, to może być to następstwem działań klubu.

To prawda, że gracze są bardziej podatni na sugestie ze strony osób zaangażowanych w ustawianie meczów kiedy ich pensje nie są regularnie wypłacane i znajdują się w finansowych kłopotach. Dlatego FIFPro zdecydowanie rekomenduje władzom Banika, by najpierw rozwiązały u siebie ten problem, zanim zaczną przedstawiać swoich piłkarzy jako kryminalistów

—sugeruje międzynarodowy związek.

Jest rzeczą absolutnie naturalną, że organizacja branżowa jaką jest FIFPro będzie wspierać pracowników. Jest równie oczywiste, że władze FK Banik Most będą robić wszystko, by udowodnić swoje racje i w ten sposób zyskać argument do niewypłacania zależnych honorariów. Najgorzej w całej sytuacji mają kibice – trudno wspierać drużynę, z której śmieją się nie tylko w Czechach…

mm/yahoo!sport