Piłkarze ręczni drużyny Vive Tauron Kielce pokonali w niedzielę Vardar Skopje 33:31. Przed tygodniem w pierwszym wyjazdowym meczu również wygrali z Macedończykami dwiema bramkami (22:20). Tym samym kielecka drużyna awansowała do turnieju Final Four Ligi Mistrzów, w którym zagrają cztery najlepsze klubowe zespoły Europy.
Po zwycięstwie w Skopje to podopieczni trenera Talanta Dujszebajewa wystąpili przed własną widownią w roli faworytów, ale nie od dzisiaj wiadomo, że w piłce ręcznej na tym poziomie rywalizacji i wobec tak wyrównanych drużyn zdarzyć się może wszystko. Rewanżowy mecz był zacięty od pierwszej akcji. Przez całą pierwszą połowę żadnej z drużyn nie udało się wywalczyć przewagi większej niż dwie bramki. W kieleckiej drużynie świetnie spisywał się Karol Bielecki, a po drugiej stronie Alex Dujszebajew – syn trenera Vive. Na przerwę kielczanie schodzili prowadząc 16:14.
Druga połowa to ciąg dalszy twardej fizycznej walki o każdą piłkę. Apetyt gości na wygraną mocno ostudził Sławomir Szmal, który obronił dwa rzuty karne. Nadal skuteczny był Bielecki, po którego rzucie miejscowi prowadzili różnicą trzech goli – 21:18. Gospodarze utrzymywali niewielką przewagę, ale w końcówce zbyt często faulowali i grali w osłabieniu co sprawiło, że w 55 minucie Vardar doprowadził do remisu 28:28. Szczypiornistom Vive udało się jednak jeszcze raz odskoczyć z wynikiem, tym razem już na dobre. Ostatnie minuty to ogromna nerwówka i prowokowane przez macedońskich graczy przepychanki, bo goście nie bardzo chcieli po męsku przyjąć, że są w dwumeczu słabsi od polskiej drużyny. Kiedy jednak zabrzmiał ostatni gwizdek nerwy opadły, a gospodarze mogli cieszyć się z zasłużonego awansu.
mm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/241460-liga-mistrzow-vive-kielce-w-najlepszej-czworce-klubowych-druzyn-europy