Jeden punkt z Irlandią lepszy niż nic. Jak prezentuje się sytuacja Polski w grupie w eliminacjach ME?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Po pięciu z dziesięciu spotkań Polacy wciąż liderują grupie D eliminacji Mistrzostw Europy 2016. Niepokojące jest to, że ścisk na czele tabeli jest spory, a terminarz nie jest dla naszej reprezentacji łaskawy…

TABELA GRUPY D

1. Polska - 11 pkt

2. Niemcy - 10 pkt

3. Szkocja - 10 pkt

4. Irlandia - 8 pkt

5. Gruzja - 3 pkt

6. Gibraltar - 0 pkt

Polska zremisowała w Dublinie z Irlandią 1:1 po golach Sławomira Peszki w 26. minucie i Shane’a Longa w 91. minucie. Uczciwie trzeba przyznać, że Irlandia nie wydarła punktu cudem, ale solidnie na niego zapracowała. Taktyka Polaków, opierająca się na nieustannym bronieniu dostępu do własnej bramki i bezładnym wybijaniu piłki do przodu ‘na chaos’, musiała się skończyć utratą bramki wobec niezłej ofensywnej postawy Irlandzyków. W ostatecznym rachunku punkt zdobyty w Dublinie pozwolił nam utrzymać pierwsze miejsce w grupie z 11 punktami, a Irlandzycy są obecnie na miejscu czwartym z 8 punktami.

Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Niemcy bez większych problemów pokonali na wyjeździe Gruzję 2:0 po bramkach Marco Reusa w 39. minucie i Thomasa Mullera w 44. minucie. To wciąż nie była ta sama reprezentacja, która miażdżyła na mundialu Brazylię, ale wszystko wskazuje na to, że Niemcy są na dobrej drodze do odzyskania dobrego rytmu. Największą bolączką naszych zachodnich sąsiadów pozostają boki obrony, gdzie wciąż poszukiwani są następcy Philippa Lahma, za to pod względem potencjału ofensywnego mało kto może się z Niemcami równać. Dzięki trzem oczkom wskoczyli oni na drugie miejsce w grupie z 10 punktami. Gruzja jest piąta ugrywając dotychczas 3 punkty i prawdopodobnie na tym miejscu już pozostanie.

Fot. PAP/EPA/ARNE DEDERT
Fot. PAP/EPA/ARNE DEDERT

Szkocja rozbiła outsidera grupy, Gibraltar, aż 6:1 po trzech bramkach Stevena Fletchera (29., 77., 90.), dwóch Shauna Maloneya (18., 34.) i jednej Stevena Naismitha (39.). Dla Gibraltaru w 20. minucie trafił Lee Casciaro. Na stadionie w Glasgow jedynie przez chwilę było ciekawie, kiedy półamatorzy z państwa na skale wyrównali stan rywalizacji na 1:1. Warto wspomnieć, że trafienie Casciaro było pierwszym golem reprezentacji Gibraltaru w oficjalnym meczu. Oczywiście nie zmienia to faktu, że zajmuje ona ostatnie miejsce w grupie nie mając na koncie żadnych punktów, za to mając bilans bramkowy na poziomie -26. Szkoci są trzeci i mają 10 punktów, czyli o jeden mniej od Polaków.

Polska na półmetku rywalizacji jest liderem, ale na naszą reprezentację czekają bardzo trudne potyczki na wyjeździe z Niemcami i Szkocją oraz u siebie z Irlandią. Na razie tylko jeden punkt dzieli nasz zespół od Niemców i Szkotów, a trzy od Irlandczyków. Pamiętajmy, że tylko dwa pierwsze zespoły z grupy zagrają w Mistrzostwach Europy, a trzeci o ten przywilej będzie walczył w barażach. Optymistycznie jednak trzeba zauważyć, że tylko Polska nie odniosła jeszcze porażki, a dodatkowo mamy najlepszy bilans bramkowy w grupie (16 strzelonych, 2 stracone). Jeśli w drugiej części eliminacji zagramy tak, jak w pierwszej, bilet na francuskie stadiony mamy jak w banku.

mm

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych