Stoch stracił dużą część sezonu przez kontuzję. A i tak lepszy od reszty Polaków razem wziętych

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA/ANTONIO BAT
Fot. PAP/EPA/ANTONIO BAT

Sezon 2014/15 w skokach narciarskich trzymał kibiców w napięciu do ostatniego konkursu. Niedzielne zawody na Velikance w Planicy zdecydowały, że Kryształowa Kula za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata powędrowała do Niemca Severina Freunda, który po 31 zawodach miał tyle samo punktów co Słoweniec Peter Prevc. O triumfie tego pierwszego zdecydowała większa ilość zwycięstw w pojedynczych konkursach. Puchar Świata w skokach. Stoch piąty w Planicy. Severin Freund zdobył Kryształową Kulę – czytaj więcej Najlepszy z Polaków - tradycyjnie już od czasu zakończenia kariery przez Adama Małysza był nim Kamil Stoch – zakończył rywalizację na dziewiątym miejscu.

Klasyfikacja końcowa PŚ w sezonie 2014/15

  1. Severin Freund (Niemcy) 1729 pkt

  2. Peter Prevc (Słowenia) 1729

  3. Stefan Kraft (Austria) 1578

  4. Anders Fannemel (Norwegia) 1161

  5. Michael Hayboeck (Austria) 1157

  6. Noriaki Kasai (Japonia) 1137

  7. Roman Koudelka (Czechy) 1113

  8. Rune Velta (Norwegia) 848

  9. Kamil Stoch (Polska) 820

  10. Gregor Schlierenzauer (Austria) 739

  1. Piotr Żyła (Polska) 474

  2. Klemens Murańka (Polska) 102

  3. Aleksander Zniszczoł (Polska) 75

  4. Jan Ziobro (Polska) 55

  5. Dawid Kubacki (Polska) 35

  6. Maciej Kot (Polska) 17

  7. Stefan Hula (Polska) 4

Fot. PAP/EPA/ANTONIO BAT
Fot. PAP/EPA/ANTONIO BAT

Ogółem polscy skoczkowie zdobyli w zakończonym właśnie sezonie 1582 punkty. W porównaniu z rekordowym pod tym względem poprzednim sezonem, kiedy nasi reprezentanci uzyskali 2840 punktów, tegoroczny wynik jest po prostu słaby. Oczywiście najważniejszą przyczyną takiego stanu rzeczy była kontuzja Kamila Stocha, który stracił z tego powodu aż dziewięć konkursów PŚ. Ale i tak do niego należy ponad połowa zdobytych punktów! To niestety dowód na to, że podwójnego mistrza olimpijskiego z Soczi dzieli od reszty reprezentantów przepaść…

Stoch jako jedyny z Polaków ma w tym sezonie na koncie pucharowe zwycięstwa i lokaty na podium (dwie wygrane oraz dwa drugie i jedno trzecie miejsce), a w czołowej dziesiątce oprócz niego meldowało się tylko dwóch naszych skoczków: Piotr Żyła (sześciokrotnie) i raz Klemens Murańka. Indywidualnie dorobek punktowy sprzed roku powiększył tylko Żyła. Zdobył 474 pkt i niewiele mu zabrakło, by poprawić swój rekord z sezonu 2012/13, który wynosi 485.

Fot. PAP/Grzegorz Momot
Fot. PAP/Grzegorz Momot

Skoczkowie są oczywiście zawodowcami i ich starty wiążą się z finansowymi gratyfikacjami. Kontrakty sponsorskie i reklamowe owiane są rzecz jasna tajemnicą, ale premie za starty pucharowe podawane są do publicznej wiadomości. Pierwsza trójka w tym zestawieniu odpowiada lokatom w Pucharze Świata. Pierwszy na liście najlepiej zarabiających na skoczni jest Severin Freund, który zarobił 198 900 franków. Drugi jest Słoweniec Prevc (191 900 franków), a trzecie miejsce zajmuje Austriak Stefan Kraft (168 300).

Kamil Stoch na tej liście jest niżej niż w klasyfikacji, bo na miejscu jedenastym z premiami w wysokości 81 500 franków (ok. 315 tysięcy zł). Na 20 miejscu znalazł się Piotr Żyła, który zarobił 47 400 franków (ok. 183 tys. złotych).

W porównaniu z poprzednim rokiem nagrody finansowe były wyższe - premia za zwycięstwo w indywidualnym konkursie PŚ wynosi 10 000 franków, za drugie miejsce - 8 000, a za trzecie - 6 000. Ostatnie, 30., miejsce w serii finałowej FIS wycenił na 100 franków.

Może wydawać się, że to kwoty zawrotne, ale dla porównania najlepsi piłkarze świata: Lionel Messi i Cristiano Ronaldo zarabiają po ok. 450 000 franków. Ale nie w całym sezonie – tyle wynosi ich tygodniówka…

mm

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych