Franciszek Smuda pierwszą ofiarą piłkarskiej wiosny!

Takiej decyzji można było się spodziewać obserwując męczarnie Wisły Kraków na starcie wiosennej rundy rozgrywek piłkarskiej ekstraklasy. Na oficjalnej stronie klubu znalazł się następujący komunikat:

Zarząd Wisły Kraków SA zwolnił Franciszka Smudę z obowiązku świadczenia usług trenerskich z dniem 9 marca 2015 roku. Wisła Kraków dziękuje Franciszkowi Smudzie za zaangażowanie, które włożył w prowadzenie zespołu Białej Gwiazdy, oraz życzy sukcesów, zarówno tych zawodowych, jak i w życiu prywatnym. Informacja o tym, kto poprowadzi drużynę Wisły Kraków w meczu z Legią Warszawa, zostanie podana w najbliższym czasie.

Wisła wiosną pod wodzą Smudy nie wygrała ani jednego z czterech meczów ligowych – trzykrotnie przegrała i raz zremisowała. Tak słabego początku wiosny Smuda nie miał w całej 22-letniej karierze trenerskiej. W ostatnim spotkaniu, w sobotę 7 marca, przegrała na własnym stadionie z Zawiszą 0:1. W trakcie meczu kibice „Białej Gwiady” domagali się głowy szkoleniowca, niezbyt grzecznie skandując:

Zmieńcie trenera, skończy się czas na frajera.

Na pomeczowej konferencji prasowej Franciszek Smuda wyglądał na osobę, która jest pogodzona z tym, że przyjdzie mu stracić pracę.

Decyzję podejmuje zarząd i trzeba się z każdą decyzją zgadzać. Przecież ja tu nie przyszedłem pracować po to żeby przegrywać każdy mecz

—mówił wyraźnie podłamany trener.

My dodajmy, że w tym sezonie Wisła Kraków boryka się z problemami finansowymi – największymi od czasu gdy klub przejął Bogusław Cupiał. Klub jest poważnie zadłużony, a Cupiał publicznie deklaruje, że jest gotów Wisłę sprzedać, bo ma również problemy finansowe w biznesowej działalności. Ale nowego inwestora póki co brak.

mm