Arkadiusz Milik rozgrywa fantastyczny sezon – jesienią był kluczowym graczem reprezentacji zdobywając trzy gole i zaliczając dwie asysty w meczach eliminacji mistrzostw Europy.
W drużynie klubowej Polak radzi sobie równie dobrze, od początku sezony wystąpił w 28 meczach Ajaxu Amsterdam w różnych rozgrywkach i strzelił 21 bramek. Takiej skuteczności w debiutanckim sezonie w tej drużynie nie mieli nawet Zlatan Ibrahimovic i Luis Suarez! Niedawno o świetnej dyspozycji wychowanka Rozwoju Katowice mogli się przekonać piłkarze Legii Warszawa, którym w dwumeczu w 1/16 finału Pucharu Europy Milik strzelił trzy bramki.
Niewiele brakowało, by ten znakomity rozkwit piłkarskiej kariery został w niedzielę na jakiś czas zastopowany. Po niespełna godzinie meczu PSV – Ajax polski napastnik musiał opuścić z grymasem bólu plac gry z powodu urazu mięśnia. Szczegółowe badania zostały zaplanowane na poniedziałek, a trener reprezentacji Adam Nawałka przez kilkanaście godzin czekał w niepewności na informację, czy 21-letni napastnik będzie w pełni sprawny fizycznie na 29 marca, kiedy zespół narodowy zagra z Irlandią wyjazdowy mecz eliminacji Euro 2016. Nie tylko Nawałka może odetchnąć - okazało się, że uraz jest niegroźny.
Rozmawiałem z klubowym lekarzem Ajaxu i wiem, że Arek jest już po szczegółowych badaniach. Na szczęście nie stało się nic groźnego i Milik w ciągu tygodnia najprawdopodobniej wróci do gry
—powiedział portalowi laczynaspilka.pl lekarz reprezentacji Polski, Jacek Jaroszewski.
Zatem na tę chwilę jedynym kontuzjowanym graczem kadry, którego udział w spotkaniu z Irlandią jest praktycznie wykluczony pozostaje Łukasz Piszczek.
mm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/235743-uff-uraz-milika-na-szczescie-niegrozny