Radovic wybrał Chiny? Zawodnik raz potwierdza, a raz… nie zaprzecza

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

O tym jak ważnym piłkarzem dla Legii Warszawa jest Miroslav Radovic nie trzeba nikogo przekonywać. Wprawdzie jesienią mistrz Polski bez kontuzjowanego „Rado” radził sobie całkiem dobrze, ale w kontekście walki w europejskich pucharach kibice Legii z niepokojem nasłuchiwali informacji na temat stanu zdrowia Serba.

W środę pojawiła się informacja, że chiński drugoligowy klub Hebei China Fortune zaproponował za Radovicia 1,5 miliona euro. Legia – zdaniem „Przeglądu Sportowego” – na propozycję przystała. Decyzja zależała od samego piłkarza, który w nowym zespole miałby w ciągu dwóch lat zarobić ok. 3 mln euro.

trener Legii Henning Berg pytany o przyszłość Radovicia na konferencji prasowej w przeddzień meczu z Ajaxem zbagatelizował te doniesienia.

Wiadomości transferowe są tylko plotkami. Miro Radović to dla nas bardzo ważny zawodnik. Nie odejdzie z Legii, zostaje u nas

— mówił w środowy wieczór Berg.

Tymczasem w czwartek rano Radovic w rozmowie z serbskim portalem dnevno.rs nie pozostawił żadnych złudzeń.

Mecz w Amsterdamie będzie moim ostatnim w barwach Legii. W ciągu dwóch dni wyjeżdżam do Chin. Oferta była zbyt dobra by ją odrzucić

— stwierdził „Rado”.

Tymczasem oficjalny portal mistrza Polski legia.net przynosi inną informację.

Nie jest to do końca prawda, decyzję poznacie w ciągu 2-3 dni. O wszystkim muszę jeszcze podyskutować z ludźmi w klubie, od tego też uzależniam decyzję. Póki co koncentruję się na meczu z Ajaxem Amsterdam - to jest teraz kluczowa sprawa

— legijny portal cytuje takie słowa Radovicia.

Trzeba zauważyć, że ta wypowiedź nie tyle dementuje doniesienia o transferze, co raczej ma uspokoić kibiców przed wieczorną potyczką z Ajaxem.

31-letni Serb występował w barwach Legii Warszawa przez ponad 8 lat. Strzelił 77 bramek, a czwartkowy mecz w Amsterdamie (jeśli w nim zagra) będzie jego 330 oficjalnym występem w stołecznych barwach. Przez lata spędzone w Polsce Radovic przeszedł dużą metamorfozę: od zawodnika, któremu zarzucano egoizm i nadmierne symulowanie fauli – po prawdziwego lidera Legii i najlepszego obcokrajowca w naszej lidze.

mm

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych