Bartosz Jurecki zagra w Chrobrym Głogów. Czy to dobrze dla polskiej piłki ręcznej?

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
Fot.youtube.pl
Fot.youtube.pl

Trzykrotny medalista mistrzostw świata w piłce ręcznej Bartosz Jurecki po zakończeniu obecnego sezonu wraca do polskiej ligi. Wbrew spekulacjom, kołowy naszej reprezentacji nie zasili żadnej z dwóch najmocniejszych drużyn ekstraklasy, ale zagra w przeciętnym Chrobrym Głogów. Kontrakt ma obowiązywać przez dwa lata.

O tym, że SC Magdeburg nie przedłuży z Polakiem kontraktu wiadomo od września. Jurecki nie wykluczył wówczas powrotu – po 9 latach – do polskiej ligi. Wydawało się oczywiste, że po reprezentacyjnego obrotowego sięgnie któryś z ligowych krezusów: Vive Kielce lub Wisła Płock. To do tych klubów wracali przecież inni gwiazdorzy naszej kadry: Karol Bielecki, Michał Jurecki, Mariusz Jurkiewicz czy bracia Lijewscy. Tymczasem kołowy Magdeburga wybrał zespół, w którym występował przed wyjazdem do Niemiec i gdzie kibice pamiętają go z jak najlepszej strony. W 2006 roku Chrobry z Bartoszem i jego młodszym bratem Michałem w składzie sięgnął po wicemistrzostwo Polski.

Jurecki wraca do Głogowa nie jako sportowy emeryt – ledwo co został wybrany najlepszym kołowym mistrzostw świata w Katarze. Zawodnik ma zamiar wystąpić w przyszłorocznych mistrzostwach Europy, które będą rozegrane w naszym kraju, więc by dostać powołanie musi zbudować jesienią jak najwyższą formę.

Bartosz Jurecki rzucał w Bundeslidze takie gole

Dla polskiej piłki ręcznej to jest też chyba dobra wiadomość, bo pokazuje, że nie tylko Vive i Wisła sięgają po wielkie nazwiska szczypiorniaka. Wiadomo, że budżety pozostałych klubów ekstraklasy są nieporównywanie niższe od wspomnianej dwójki, ale warto próbować przełamać duopol. Transfer Jureckiego jest dowodem, że mniej zamożni też mają wysokie aspiracje. Być może małymi krokami handball rusza w podobną drogę co siatkówka, gdzie z przeciętnej ligi udało się stworzyć europejską potęgę. Ściąganie takich postaci jak Bartosz Jurecki może w tym tylko pomóc.

mm

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych