NIEMCY
Z końcem stycznia powróciły rozgrywki niemieckiej Bundesligi. Kapitan polskiej reprezentacji, Robert Lewandowski, zaprezentował się wyjątkowo słabo w meczu mistrza Niemiec z zajmującym drugie miejsce w tabeli Wolfsburgiem.
Fatalna postawa całej drużyny Bayernu zaowocowała niespodziewaną porażką w Dolnej Saksonii, a nasz najlepszy piłkarz został zmieniony w 71 minucie meczu. Do tego czasu nie wyróżnił się niczym szczególnym i przez większą część spotkania snuł się bez celu po boisku. Rezultat 4:1 pozwolił Wolfsburgowi zmniejszyć stratę do lidera do 8 punktów. Borussia Dortmund po bezbramkowym remisiez Bayerem Leverkusen zastąpiła na ostatnim miejscu ligowej tabeli Freiburg. Łukasz Piszczek grał od pierwszej minuty, ale został zmieniony już w przerwie, natomiast Jakub Błaszczykowski nie pojawił się na boisku z powodu choroby.
Polacy z Kӧln zaliczyli niezły występ w wygranym 2:0 spotkaniu z Hamburgiem, a wynik umocnił pozycję zespołu w środku stawki. Jakub Olkowski tradycyjnie solidnie spisywał się na prawej obronie, a powrót do pierwszego składu zaliczył grający na skrzydle z tej samej strony Sławomir Peszko, któremu udało się nawet zaliczyć asystę przy trafieniu otwierającym wynik. Trzeci polski muszkieter w drużynie z Kolonii, Adam Matuszczyk, nie załapał się do kadry meczowej. Jego los podzielił Artur Sobiech z Hannoveru.
ANGLIA
W Premier League historycznego czynu dokonał Marcin Wasilewski grający na środku obrony Leicester w meczu z Manchesterem United. Wasyl strzelił pierwszego polskiego gola w Anglii od 23 lat, kiedy to Robert Warzycha w barwach Evertonu również pokonał golkipera MU. Trafienie nie miało wpływu na rezultat – Czerwone Diabły zwyciężyły 3:1, a Leicester nadal szoruje po dnie tabeli.
Wciąż trwa ciężki okres Wojciecha Szczęsnego. Nasza niesforna reprezentacyjna jedynka grzała ławę Arsenalu w meczu z Aston Villą. Kanonierzy odnieśli przekonujące zwycięstwo 5:0, a rywal Polaka do gry, David Ospina, zaliczył trzeci kolejny mecz bez wpuszczonej bramki, dzięki czemu Arsenal utrzymuje piątą lokatę w rozgrywkach. W innym nastroju jest Łukasz Fabiański, który bronił bramki Swansea w nieoczekiwanie wygranym wyjazdowym meczu ze świetnie radzącym sobie w tym sezonie Southampton. Polak zachował kolejny raz czyste konto, a Łabędzie utrzymały dziewiąte miejsce w tabeli.
Na zapleczu ekstraklasy, w Championship, znowu solidnie pokazali się polscy golkiperzy. Artur Boruc z Bournemouth i Bartosz Białkowski z Ipswich nie stracili gola, a ich kluby dzielnie biją się o awans, zajmując odpowiednio pierwsze i czwarte miejsce w tabeli.
WŁOCHY
Na Półwyspie Apenińskim Kamil Glik zaliczył udany występ w meczu Torino z Sampdorią zakończonym przekonującym zwycięstwem Byków 5:1. Polak pewnie dyrygował defensywą gospodarzy, a dodatkowo udało mu się wywalczyć rzut karny. W drużynie gości na ławce zasiadł Paweł Wszołek. Torino wskoczyło na dziesiąte miejsce w tabeli, a Sampdoria wciąż zajmuje lokatę premiowaną grą w Lidze Europejskiej.
Kolejny polski mecz odbył się w Rzymie, gdzie Roma podejmowała Empoli. Zakończony remisem 1:1 mecz z pozycji siedzącej obserwował rezerwowy golkiper giallorossich Łukasz Skorupski, natomiast na ostatnie pół godziny w ekipie Empoli na murawie zameldował się Piotr Zieliński, który nie pokazał niczego ciekawego. W Serie B na boisko wybiegli w pełnym wymiarze czasowym Tomasz Kupisz i Bartosz Salamon, a ogony zaliczyli Michał Chrapek i Mateusz Lewandowski.
HISZPANIA
Na Półwyspie Iberyjskim nie mogliśmy w ten weekend zobaczyć Grzegorza Krychowiaka, który zmaga się z urazem kostki po meczu z Valencią. Pomimo jego braku, Sevilli udało się pokonać Espanyol i utrzymuje się na znakomitej czwartej lokacie w ligowej tabeli. 90 minut w bramce Elche zaliczył Przemysław Tytoń. Nasz były reprezentant po raz kolejny zaprezentował się niepewnie i maczał palce w bramce, która zaowocowała porażką 0:1 z Granadą.
INNE LIGI
W Holandii Arkadiusz Milik zagrał 80 minut w przegranym przez Ajax spotkaniu z Vitesse. Polak zaliczył bezbarwny występ, który cudem nie skończył się dla niego przymusowym prysznicem. Napastnika poniosły nerwy i rzucił butem w jednego z rywali, za co arbiter ukarał go jedynie żółtym kartonikiem. Strzegący bramki zamykającego tabelę Dordrechtu Filip Kurto musiał zostać zmieniony w 51 minucie meczu z Heerenveen po odniesieniu kontuzji.
W Belgii fatalną passę z włoskich boisk kontynuuje Rafał Wolski. Ofensywny pomocnik wypożyczony z Fiorentiny do Mechelen nie pojawił się nawet w kadrze meczowej. Podobna sytuacja miała miejsce w ciągu niemal całej rundy jesiennej, którą nasza nadzieja na reprezentacyjną dziesiątkę spędziła w FC Bari.
Ciekawie działo się w Szkocji. Rozgrywane były półfinały Pucharu Ligi, a oba zespoły z Polakami w składzie awansowały do finału rozgrywek. Radosław Cierzniak i Jarosław Fojut zaliczyli pełny występ w meczu z Aberdeen (2:1), a poczynaniom kolegi z ławki przyglądał się Michał Szromnik. Nie napocił się także rezerwowy golkiper Celticu, Łukasz Załuska. Klasyczne Old Firm Derby zakończyło się rezultatem 2:0 dla The Bhoys, a piłkarzy Rangers grających na zapleczu ekstraklasy dzieli od mistrzów Szkocji przepaść. Finał Pucharu Ligi z udziałem Polaków będzie można obejrzeć 15 marca.
W Portugalii przez 90 minut bramki Estorilu bronił Paweł Kieszek. Niestety, wpuścił dwa gole i jego zespół przegrał z Rio Ave. W rezerwach Benfiki trzeci kolejny pełny mecz zaliczył dziewiętnastoletni wychowanek Lechii Gdańsk, Paweł Dawidowicz. Obyśmy już niebawem mieli okazje zobaczyć go na boiskach portugalskiej ekstraklasy.
We Francji nie mieliśmy szansy podziwiać w akcji Kamila Grosickiego, który niedawno wznowił treningi po wyleczeniu złamanej w meczu Polski z Gruzją ręki. Polak nie znalazł się w kadrze meczowej Rennes, a jego zespół poległ w starciu z PSG. Drużyna utrzymała dziesiąte miejsce w tabeli.
mm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/232156-pilkarski-weekend-w-europie-polacy-co-najwyzej-srednio