Mniejszość niemiecka w Opolu chce przyznać honorowe obywatelstwo Miroslavowi Klose. Pomysł popierają samorządowcy z PO. Z mniejszym entuzjazmem do tej inicjatywy podchodzą prawicowi radni. Ich zdaniem sam fakt, że Klose urodził się w Opolu, to za mało. Napastnik piłkarskiej reprezentacji Niemiec nie utożsamia się z miastem - mówią.
Jak informuje portal nto.pl, za przyznaniem piłkarzowi zaszczytnego tytułu, o co wnioskowali przedstawiciele mniejszości niemieckiej, opowiedziała się w październiku specjalna kapituła złożona m.in. z zasłużonych mieszkańców Opola.
Przewodniczący rady miasta zwleka jednak z poddaniem wniosku pod głosowanie. Norbert Rasch, przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim, który o inicjatywie rozmawiał z prezydentem Opola, usłyszał, że najpierw należy ocieplić wizerunek piłkarza i przybliżyć go mieszkańcom. Dlatego Rasch deklaruje pomoc w organizacji turnieju Miro Klosego i w przygotowaniu jego wizyty.
Gorącymi zwolennikami przyznania honorowego obywatelstwa piłkarzowi są radni Platformy Obywatelskiej. Przeciwników projektu nie brakuje za to w nieformalnej koalicji, jaką tworzą kluby PiS, RdO i Arkadiusza Wiśniewskiego.
Według nich związki urodzonego w Opolu niemieckiego zawodnika z miastem są bardzo słabe. Jako przykład wskazują innego światowej sławy sportowca - Marcina Gortata, który utrzymuje stały kontakt z rodzinną Łodzią i właśnie otwiera tam szkołę sportową. U Klose nam tego brakuje - mówią.
Dobrze byłoby, żeby mieszkańcy Opola najpierw upewnili się, że Miroslavowi Klose rzeczywiście zależy na zaszczytnym tytule, jaki chcą mu przyznać…
bzm/nto.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/231887-klose-honorowym-obywatelem-opola-tak-chce-mniejszosc-niemiecka