Rusza wiosenna runda rozgrywek Bundesligi. Polacy w różnych rolach

Fot.youtube.pl
Fot.youtube.pl

Hitowym meczem Wolfsburga z Bayernem Monachium niemiecka Bundesliga rozpoczyna piłkarską wiosnę. W składach drużyn znajduje się dziewięciu Polaków. Spośród nich tylko Robert Lewandowski jest pewny miejsca w wyjściowej jedenastce Bayernu.

Kapitan reprezentacji Polski nie strzela wprawdzie tylu bramek ilu oczekują od niego kibice, ale póki co ma pełne zaufanie trenera Pepa Guardioli, więc na razie o miejsce w składzie nie musi się martwić. Z pozostałymi naszymi rodakami jest już różnie.

Pewniakiem w składzie Borussii Dortmund jest obrońca Łukasz Piszczek. Z kolei Jakub Błaszczykowski zagrał jesienią w drużynie Borussii niewiele ponad godzinę, bo głównie leczył kontuzję lub dochodził do pełnej sprawności. Teraz spisywał się świetnie w meczach sparingowych, ale na inaugurację rundy nie zagra – trener Juergen Klopp poinformował na konferencji prasowej, że Polak jest przeziębiony. Patrząc na karierę 29-letniego byłego kapitana naszej reprezentacji widać, że Kuba należy do grona „piłkarzy ze szkła”, którzy są bardziej podatni na kontuzje niż wynosi statystyczna średnia. W każdym razie gdy Błaszczykowski nie narzeka na zdrowie wówczas widzimy go na boisku.

Swoje miejsce w wyjściowym składzie FC Koeln ma kolejny reprezentant Polski Paweł Olkowski. W tym samym klubie o szansę gry w pierwszej jedenastce walczy jeszcze Sławomir Peszko. Trzeci Polak w Kolonii to Adam Matuszczyk, ale jego notowania w klubie są zdecydowanie niższe.

Kolejny podstawowy zawodnik z polskim obywatelstwem to Eugen Polański z TSG 1899 Hoffenheim. Ale jemu kibice przyglądają się mniej uważnie, bo temat jego gry w reprezentacji jest nie do końca jasny. Podobnie – jeśli chodzi o kadrę Polski – jest z Sebastianem Boenischem z Bayeru Leverkusen, który w odróżnieniu od Polańskiego pewniakiem w swoim klubie nie jest.

Listę reprezentantów Polski w Bundeslidze zamyka Artur Sobiech z Hannoveru 96, który na murawie pojawia się niemal wyłącznie w roli rezerwowego.

mm

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.