Wtorkowy zwycięski dreszczowiec przeciwko Rosji sprawił, że polscy piłkarze ręczni są już niemal pewni awansu do 1/8 finału. W praktyce wystarczy im remis w najbliższym meczu z Arabią Saudyjską (czwartek, godz. 17), ale akurat to spotkanie nasi reprezentanci powinni obowiązkowo wygrać, bo rywal jest zdecydowanym outsiderem grupy D.
Zdecydowanie trudniejsze będzie ostatnie grupowe starcie biało-czerwonych – w sobotę przeciwko Danii (po raz pierwszy w mistrzostwach zagramy o godz. 19). Rozkład gier został tak zaplanowany, że w ostatnim meczu spotkają się zespoły teoretycznie uznawane za najmocniejsze w grupie. Teoretycznie, bo po dotychczasowych meczach na faworyta grupy D wyrosła drużyna Niemiec, która nie tylko zajmuje pierwsze miejsce w tabeli, ale na dodatek ma za sobą spotkania z najtrudniejszymi rywalami (Polską, Danią i Rosją). Jeśli niemieccy handbaliści utrzymają wysoką formę, to oni mają największe szanse na zajęcie pierwszego miejsca w grupie. Wielce prawdopodobne jest, że o drugiej lokacie zadecyduje zatem bezpośrednie starcie Polaków z Danią.
Dlaczego miejsce w grupie jest tak istotne? Mistrzostwa świata w Katarze rozgrywane są według nieco innych zasad niż te obowiązujące w ostatnich dużych imprezach, gdzie drużyny awansujące z pierwszej fazy tworzyły nowe grupy i grały kolejne cztery mecze. Tym razem w drugiej fazie obowiązuje system pucharowy i każdy mecz to gra o awans lub powrót do domu. Drużyny z „polskiej” grupy trafiają na zespoły z grupy C. Jeśli biało-czerwoni awansują z miejsca pierwszego lub drugiego to najpewniej trafią na Egipt lub Islandię, czyli drużyny absolutnie w zasięgu Polaków. Jeśli zajmiemy miejsce trzecie (czwarte jest najmniej prawdopodobne) to poprzeczka będzie ustawiona wyżej bo prawdopodobnym rywalem będzie Francja albo Szwecja. Jest zatem o co się bić w pozostałych meczach grupowych. Niezależnie jednak od miejsca w grupie i ewentualnego rywala w 1/8 finału to jednego możemy być pewni – polscy reprezentanci zapewnią nam jeszcze niejeden dreszczowiec. Od ośmiu lat, czyli pamiętnych mistrzostwach świata w Niemczech zakończonych dla nas srebrnym medalem, wśród kibiców krąży fama, że polscy piłkarze ręczni są nieformalnie sponsorowani przez producentów leków nasercowych. Niby to żart, ale kiedy Polacy wychodzą na boisko warto mieć w zasięgu ręki środki uspokajające…
mm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/230539-mistrzostwa-swiata-pilkarzy-recznych-co-nas-jeszcze-czeka
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.