Krychowiak nabrał media i kibiców. Piłkarz jednak nie zmieni barw

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. YouTube
fot. YouTube

Piłkarz Sevilli Grzegorz Krychowiak potwierdził w pon. na Twitterze, że jego niedzielny wpis o transferze do Anglii był żartem z okazji dnia Świętych Młodzianków - odpowiednika polskiego prima aprilis. Pomocnik nabrał media m.in. w Polsce i Anglii.

Aklimatyzacja w Hiszpanii przebiega bardzo dobrze… oczywiście to był żart

– napisał w poniedziałek Krychowiak.

Fakt, że 24-letni piłkarz pozwolił sobie na taki wpis może świadczyć o tym, jak silnie związany jest z zespołem z Andaluzji. Kibice mogliby mu nie wybaczyć żartowania z lojalności względem klubowych barw, gdyby pozycja Polaka nie była tak pewna.

W niedzielę Krychowiak poinformował, że doszedł do porozumienia ws. transferu z jednym z zespołów angielskich.

Jednak ze swojego doświadczenia wiem, że zmienię klub dopiero, jak obie strony złożą podpis na umowie. Dlatego poinformuję o detalach później

— napisał reprezentant Polski.

Komunikat cytowało wielu przedstawicieli mediów poza granicami Hiszpanii, bowiem nie wszyscy wiedzieli o tradycji związanej z 28 grudnia. W ten sposób zachowały się m.in. portale zajmujące się transferami w Niemczech i Szwecji.

Wpis był na tyle wiarygodny, że niektóre serwisy, np. francuska wersja portalu goal.com, zdecydowały się na zamieszczenie takiego newsa z adnotacją, że „to może być żart”. Wyglądało na to, że od początku pewność mieli jedynie Hiszpanie.

Na początku piłkarz opublikował wiadomość na Twitterze po polsku, a ponadto przed Bożym Narodzeniem głośno było o zainteresowaniu nim ze strony Arsenalu Londyn, w którym występuje jego jeden z bliższych kolegów z drużyny narodowej - Wojciech Szczęsny.

Gracz Sevilli nie ukrywał, że chętnie przeniósłby się do zespołu, który regularnie występuje w Lidze Mistrzów, a to kryterium „Kanonierzy” spełniają.

CZYTAJ TAKŻE: Krychowiak: Podkreślam to za każdym razem. Jestem dumny, że mogę reprezentować czterdziestomilionowy kraj na boiskach Europy

lap/PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych