Siedmiokrotny mistrz świata F1 Michael Schumacher wraca do zdrowia. Jak mówią jego przyjaciele, rozpoznaje on już żonę i dzieci.

Do wypadku Schumachera doszło rok temu. Przez ponad sześć miesięcy przebywał on w stanie śpiączki farmakologicznej. Po długotrwałej rehabilitacji Niemiec rozpoznaje swoją rodzinę.

Jak informuje sport.pl - Philippe Streiff, były kierowca F1 w rozmowie z „Guardianem” twierdzi, że Niemiec ma szanse, by wkrótce znów chodzić o własnych siłach. To najbardziej optymistyczne wieści o stanie zdrowie byłego kierowcy od czasu, gdy doktor ze szpitala w Grenoble przyznał, że u Schumachera „widać postęp”.

Schumacher nie może jeszcze mówić i komunikuje się za pomocą oczu. Rozpoznaje jednak swoją rodzinę, co jest powodem do optymizmu. Niestety wciąż ma duże problemy z pamięcią

—powiedział Streiff, który sam w 1989 roku w czasie testów miał poważny wypadek i jeździ na wózku inwalidzkim.

Ciężko coś przewidywać, ale wydaje mi się, że w dłuższej perspektywie będzie mógł znów stanąć na własnych nogach

—powiedział.

Lekarz ze szpitala w Grenoble, Jean-Francois Payen, który leczył Schumachera przyznał, że objawy uszkodzeń mózgu mogą u niego potrwać od roku do trzech lat. Przy rehabilitacji pacjentów, którzy wybudzili się ze śpiączki konieczna jest cierpliwość.

ann/sport.pl