„Teraz nastał czas dla rodziny, muszę nadrobić zaległości” - wyznaje Tomasz Adamek. Jednak jako bokser nie powiedział ostatniego słowa. „Liczę jeszcze na walkę pożegnalną, która pozwoli na pożegnanie się z fanami boksu” - pisze „Góral” na swojej stronie internetowej.
Po przegranej walce z Arturem Szpilką „Góral” nie kryje, że to już koniec jego zawodowej kariery.
Kończy się rok 2014 i jak wszystko wskazuje na Niebie i na Ziemi, że czas zakończyć moją 15 - letnią karierę w boksie zawodowym.Ostatnia walka przed polską publicznością w Krakowie pokazała,że fizycznie nie jestem w stanie walczyć, jak dawniej. Przychodzi czas rozstania z boksem na zawsze.Nie mam się czego wstydzić, zapisałem się w historii polskiego boksu wymiernymi osiągnięciami
— podkreśla Adamek (pisownia oryginalna).
Jak twierdzi, już znalazł sobie inne zajęcie.
Teraz w USA, zajmuję się budowaniem swojej przyszłości poza boksem. Zainwestowałem w nieruchomości , które zapewnią mi stałe przychody i pokryją koszty utrzymania rodziny
— czytamy na tomaszadamek.com.pl.
We wpisie zatytułowanym „Świąteczne wyznania” Adamek podkreśla, że to właśnie rodzinie zamierza teraz poświęcić więcej czasu.
Córki coraz starsze , niedługo studia a później próba poszukiwania własnej drogi życiowej. Teraz nastał czas dla rodziny, muszę nadrobić zaległości Ciągłe pobyty poza domem, treningi , walki, to wszystko dezorganizowało życie rodzinne
— przyznaje bokser.
Jeszcze raz postanawia wyjaśnić, dlaczego wyjechał do USA, za co wielu go krytykuje.
Prawdziwy boks jest w USA i wystarczy przyjechać, by poznać metody treningowe. Krytykowano mnie za te stwierdzenia, ale coraz to nowi pięściarze idą moim śladem. w Polsce nie ma warunków do rozwoju boksu zawodowego, gdyż interesy pięściarzy niekonieczne są zgodne z interesami promotorów.Szkoda, że ostatnie porażki Polaków przerzedziły czołówki rankingów
— tłumaczy,
Nie zapomina również o życzeniach dla swoich fanów.
A teraz krótkie życzenia adresowane do wszystkich moich fanów boksu, znajomych, rodziny w Polsce, USA i innych krajach, gdzie młoda emigracja śledziła moje walki. Tym wszystkim życzę spokojnych , podniosłych Świąt Bożego Narodzenia oraz wszelkiej pomyślności w nadchodzącym Nowym 2015 roku
— kończy Tomasz Adamek.
bzm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/227209-swiateczne-wyznanie-adamka-teraz-nastal-czas-dla-rodziny-musze-nadrobic-zaleglosci