Borussia bez Lewandowskiego przegrywa. Trener: Czuję się odpowiedzialny, ale nie odchodzę

Fot. PAP/EPA/Fredrik von Erichsen
Fot. PAP/EPA/Fredrik von Erichsen

Trener Borussii Dortmund, będącej po raz pierwszy od 29 lat „czerwoną latarnią” piłkarskiej Bundesligi Juergen Klopp czuje się odpowiedzialny za niepowodzenia swoich podopiecznych. Nie zamierza jednak odejść.

W niedzielę Borussia przegrała na wyjeździe z Eintrachtem Frankfurt 0:2 i zajmuje ostatnie, osiemnaste miejsce w tabeli. Do lidera Bayernu Monachium po 13 kolejkach traci 22 punkty. Zespół z Dortmundu zdołał wygrać zaledwie trzy razy, zremisował dwukrotnie i aż osiem ośmiokrotnie musiał uznać wyższość rywali.

Czuję się odpowiedzialny za niepowodzenia drużyny. Nie chcę jednak odchodzić, zanim nie znajdzie się lepsze rozwiązanie zaistniałej sytuacji. Jestem w tym momencie Borussią Dortmund

— powiedział 47-letni Klopp.

Dyrektor sportowy Borussii Michael Zorc zaczął mówić o „walce przed spadkiem”. Jego zdaniem drużyna powinna przed Bożym Narodzeniem zdobyć tyle punktów, aby opuścić strefę spadkową.

Nie chce jednak rozpoczynać dyskusji na temat zmiany trenera.

Juergen czuje odpowiedzialność. Jestem w stu procentach przekonany, że znajdziemy wspólnie z nim rozwiązanie sytuacji kryzysowej i to musi każdy z piłkarzy przyjąć do wiadomości

— powiedział Zorc.

Jesteśmy sami sobie winni. To my spowodowaliśmy, że drużyna znalazła się w tak niekomfortowej sytuacji

— napisał w poniedziałek na Instagramie Kevin Grosskreutz, apelując do kibiców aby dochowali wierności Borussii.

bzm/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych