Kto by się spodziewał, że konkursy Pucharu Świata w fińskim Kuusamo będą należały do Simona Ammanna i Noriakiego Kasaiego. W sobotnich zawodach obaj znaleźli się na najwyższym stopniu podium.

42-letni Japończyk zwycięstwo zapewnił sobie pierwszym skokiem na odległość 145 metrów. W drugim nie było już tak dobrze - Kasai skoczył 131,5 metra, ale to pozwoli zachować pozycję.

Do najwyższego stopnia podium doskoczył jednak Simon Ammann, który lepiej skoczył w drugiej serii - aż 144 metry. W pierwszej odsłonie Szwajcar zanotował 135,5 metra, co dawało mu wówczas dopiero 6. pozycję.

Obaj skoczkowie zgromadzili na swoich kontach 272,2 pkt.

Trzecie miejsce zajął Niemiec Severin Freund, po dwóch przyzwoitych skokach na odległość 135 i 137,5 metra.

Niestety znów nie popisali się polscy skoczkowie. Jako jedyny do drugiej serii awansował Piotr Żyła, który zajął dopiero 24. miejsce po skokach na odległość 122,5 i 122 metrów. Pozostali Polacy poza pierwszą 30. Dawid Kubacki był 38., Maciej Kot - 41., Krzysztof Biegun - 45., a na przedostatnim, 49. miejscu uplasował się Stefan Hula.

Liderem klasyfikacji generalnej jest Simon Ammann, który wyprzedza Noriakiego Kasaiego i Romana Koudelkę.

Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się 6 grudnia w norweskim Lillehammer. Miejmy nadzieję, że w konkursie zobaczymy już podwójnego mistrza olimpijskiego z Soczi, Kamila Stocha.

gah