Roger Federer rozgromił Andy'ego Murraya w turnieju ATP World Tour Finals

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA/ANDY RAIN
Fot. PAP/EPA/ANDY RAIN

Roger Federer, który już wcześniej był pewny miejsca w półfinale, wypunktował Brytyjczyka Andy’ego Murraya 6:0, 6:1 w swoim trzecim meczu grupowym turnieju ATP World Tour Finals w Londynie.

Federer nadspodziewanie łatwo, w niespełna godzinę, poradził sobie z szóstym na światowej liście Murrayem. 27-letni Szkot, jak mało kto, mógł się przed czwartkowym pojedynkiem pochwalić remisowym bilansem w konfrontacjach z wiceliderem rankingu ATP. Wygrał wcześniej 11 meczów ze słynnym Szwajcarem. W tym roku rywalizowali jednak ze sobą czterokrotnie i za każdym razem lepszy był zawodnik z Bazylei.

Federer już przed wyjściem na kort był pewien awansu do półfinału dzięki wygranej w trzech setach Nishikoriego z zastępującym kontuzjowanego Kanadyjczyka Milosa Raonica Hiszpanem Davidem Ferrerem. Zawodnik z Bazylei z kolei, pokonując Murraya, dał przepustkę do dalszej gry debiutującemu w nieoficjalnych mistrzostwach świata Japończykowi.

33-letni Szwajcar odniósł tego dnia 250. zwycięstwo w hali. Wcześniej co najmniej tyle samo wygranych „pod dachem” udało się zanotować ośmiu tenisistom.

Występujący 13. raz w kończącej sezon imprezie masters Federer wyrównał w czwartek rekord Amerykanina czeskiego pochodzenia Ivana Lendla i 12. raz w karierze zagra w półfinale. Samodzielnie zaś - z sześcioma tytułami - przewodzi klasyfikacji wszech czasów pod względem triumfów w tym turnieju. Ostatnio świętował sukces w 2011 roku. W tegorocznej edycji wygrał wszystkie trzy mecze w grupie B.

W wieczornym pojedynku debli Francuzi Julien Benneteau i Edouard Roger-Vasselin pokonali Chorwata Ivana Dodiga i Brazylijczyka Marcelo Melo w ostatnim meczu grupy B i 4:6, 6:2, 10-8 i zapewnili sobie pozostanie w turnieju. W „czwórce” znaleźli się też ich czwartkowi rywale.

AM/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych