Po kilku miesiącach przerwy Jarosław Bieniuk wraca do Lechii Gdańsk. Będzie pełnomocnikiem zarządu ds. sportowych.

Bieniuk odszedł z klubu po zakończeniu minionego sezonu. Czas poświęcił rodzinie. Nie jest tajemnicą, że piłkarz zdecydował o zakończeniu kariery na skutek pogarszającego się stanu zdrowia Anny Przybylskiej. Teraz zmierzy się z nowymi obowiązkami.

Klub złożył mi propozycję, która była wyjątkowo atrakcyjna także dlatego, że zgłosiła ją właśnie Lechia. Każdy inny klub sportowy dłużej czekałby na moją decyzję i niekoniecznie byłaby ona taka sama. To, co mi zaproponowano w Gdańsku, daje wiele możliwości do wykazania się i zbudowania czegoś naprawdę wyjątkowego - nowej jakości w budowaniu relacji pomiędzy zawodnikami i szefostwem klubu ekstraklasy. Mówiłem, że po zakończeniu kariery chciałbym jeszcze kiedyś coś robić dla Lechii i teraz taka okazja właśnie się tworzy

—powiedział Bieniuk w rozmowie z portalem lechia.pl

Nie wiem, ile osób wie o tym na przykład, że jeszcze będąc piłkarzem kończyłem kursy trenerskie. Były one dla mnie rozszerzeniem pewnej wiedzy. Póki co niewykorzystywanej, jednak dającej dodatkowy kapitał, który okazuje się, będę mógł już teraz wykorzystywać w jakiejś części

—przyznał były piłkarz i dodaje:

Propozycja, którą złożyły mi władze klubu pojawiła się chyba w dobrym momencie…

Bieniuk nie żałuje swojej decyzji o zakończeniu kariery piłkarskiej.

Decyzję o przestaniu bycia zawodowym piłkarzem podejmowałem bardzo świadomie. Mam 35 lat, swoje na boisku już wybiegałem. Osiągnąłem cele, które na początku swojej drogi kiedyś sobie stawiałem. Czułem się spełniony.

Czym będzie się teraz zajmował?

Moje stanowisko pełnomocnika zarządu ds. sportowych ma dać klubowi nową jakość kontaktu z zespołem. Znam zawodników, czuję puls drużyny. Ale mam też dodatkowe doświadczenie z innych klubów, w których grałem i znajomość struktur w nich stworzonych. Z tej wiedzy chce teraz korzystać Lechia i z mojej pomocy w motywowaniu drużyny do osiągnięcia tego, do czego jest zdolna. A jest w tym zespole duży potencjał

—tłumaczy Jarosław Bieniuk.

ann/lechia.pl