Nie wygraliśmy tych mistrzostw świata dla siebie, wygraliśmy je dla Polski - mówi odznaczony przez prezydenta Stephane Antiga

fot. 	PAP/Radek Pietruszka
fot. PAP/Radek Pietruszka

Trener mistrzów świata Stephane Antiga świetnie czuje się w Polsce i docenia przyznane jemu i zawodnikom odznaczenie państwowe.

Odznaczenie, które otrzymaliśmy, to nie jest jakiś tam symboliczny medal. Poczytałem sobie i to jest bardzo ważne odznaczenie, które dostawali bohaterowie kraju. Tym bardziej czuję się wzruszony i uhonorowany

—mówi Antiga i przyznaje, że wszystko co spotka go w Polsce i wywalczony tytuł mają dla niego ogromne znaczenie.

Jestem w Polsce od dawna, ale jednak nie jestem Polakiem. Mój własny kraj nigdy mnie tak nie uhonorował jak Polska. Doceniam to i cieszę się, że zdecydowałem się zamieszkać tutaj. Znaleźliśmy szkołę dla dzieci, czujemy się tu dobrze.

Selekcjoner mistrzów świata przyznaje też, że jeszcze wiele musi się nauczyć jako trener.

Nie mam poczucia, żebym był już wybitnym, mądrym trenerem. Osiągnąłem sukces, bo znalazłem receptę akurat na tę drużynę i ten turniej, ale nie jestem żadnym trenerskim profesorem. Uważam, że mam jeszcze bardzo dużo do nauczenia się i bardzo chętnie czerpię wiedzę od innych trenerów

—mówi skromnie Antiga.

ann/sportowefakty.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.