Polski piłkarz przyznał się do uzależnienia od narkotyków. Dziś pomaga chorym

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Piłkarz Śląska Wrocław Krzysztof Ostrowski przyznał się publicznie do zażywania marihuany. Zawodnik jest uzależniony od narkotyku.

Krzysztof Ostrowski pochodzi z Wrocławia i gra dla miejscowego Śląska. Po półrocznej przerwie w karierze powrócił do gry w ekstraklasie.

Byłem w pełni uzależniony od marihuany. Przez dwa lata dzień w dzień zażywałem środki psychoaktywne. Decyzja o porzuceniu nałogu dojrzewała we mnie długo. Pamiętam dokładnie, kiedy po raz ostatni zapaliłem trawę. Był to 25 maja 2000 roku, miałem 18 lat

— powiedział z rozmowie z „Faktem” Krzysztof Ostrowski.

Dziś już wiem, że jedynym czynnikiem, który pozwolił mi normalnie żyć, była piłka nożna. To zdecydowanie moja największa miłość w życiu, dzięki której mogę dziś żyć bez nałogu i robić to, co kocham

— dodaje piłkarz.

W czasie przerwy w karierze Ostrowski zajął się biznesem i to nietypowym. Postanowił otworzyć ośrodek dla osób uzależnionych.

Z moim wspólnikiem Piotrem Peterseilem zbadaliśmy rynek i okazało się, że podobnych ośrodków w Polsce jest jak na lekarstwo. Z drugiej strony psychologia stała się moją drugą pasją, tuż po piłce nożnej. Wciąż kształcę się w tym kierunku, aby jeszcze efektywniej pomagać swoim pacjentom

— mówi Ostrowski.

Jak się okazuje, mimo opowieści najprzeróżniejszych lewicowych autorytetów, marihuana jest groźna i może prowadzić do uzależnienia.

Krzysztofowi Ostrowskiemu życzymy wytrwania w życiu bez narkotyków i rozwoju swojej kariery.

tk/fakt.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych