Piłkarz Śląska Wrocław Krzysztof Ostrowski przyznał się publicznie do zażywania marihuany. Zawodnik jest uzależniony od narkotyku.
Krzysztof Ostrowski pochodzi z Wrocławia i gra dla miejscowego Śląska. Po półrocznej przerwie w karierze powrócił do gry w ekstraklasie.
Byłem w pełni uzależniony od marihuany. Przez dwa lata dzień w dzień zażywałem środki psychoaktywne. Decyzja o porzuceniu nałogu dojrzewała we mnie długo. Pamiętam dokładnie, kiedy po raz ostatni zapaliłem trawę. Był to 25 maja 2000 roku, miałem 18 lat
— powiedział z rozmowie z „Faktem” Krzysztof Ostrowski.
Dziś już wiem, że jedynym czynnikiem, który pozwolił mi normalnie żyć, była piłka nożna. To zdecydowanie moja największa miłość w życiu, dzięki której mogę dziś żyć bez nałogu i robić to, co kocham
— dodaje piłkarz.
W czasie przerwy w karierze Ostrowski zajął się biznesem i to nietypowym. Postanowił otworzyć ośrodek dla osób uzależnionych.
Z moim wspólnikiem Piotrem Peterseilem zbadaliśmy rynek i okazało się, że podobnych ośrodków w Polsce jest jak na lekarstwo. Z drugiej strony psychologia stała się moją drugą pasją, tuż po piłce nożnej. Wciąż kształcę się w tym kierunku, aby jeszcze efektywniej pomagać swoim pacjentom
— mówi Ostrowski.
Jak się okazuje, mimo opowieści najprzeróżniejszych lewicowych autorytetów, marihuana jest groźna i może prowadzić do uzależnienia.
Krzysztofowi Ostrowskiemu życzymy wytrwania w życiu bez narkotyków i rozwoju swojej kariery.
tk/fakt.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/219367-polski-pilkarz-przyznal-sie-do-uzaleznienia-od-narkotykow-dzis-pomaga-chorym