Szkockie media w większości z zadowoleniem przyjęły remis piłkarskiej reprezentacji w meczu z Polską w eliminacjach ME. Dominuje opinia, że jeden punkt powinien satysfakcjonować obie strony, a spotkanie w Warszawie było atrakcyjnym widowiskiem.

Pomimo wcześniejszych zapowiedzi walki o trzy punkty, szkockie media podkreślają, że remis to sprawiedliwy wynik i nie powinien zniweczyć szans Szkotów na awans do ME.

Media zwracają uwagę nie tylko na satysfakcjonujący wynik, ale również styl gry reprezentacji prowadzonej przez Gordona Strachana. Podkreślają, że szczególnie w pierwszej połowie meczu Szkoci potrafili przez dłuższy czas utrzymać się przy piłce i kontrolować sytuację.

Według dziennika „Herald Scotland” mecz z Polską był najlepszym w wykonaniu szkockiej drużyny od dłuższego czasu. Chwalona jest zwłaszcza linia defensywna, która poradziła sobie z zagrożeniem w postaci Roberta Lewandowskiego. Krytyki nie uniknął jedynie Alan Hutton, po którego błędzie padła pierwsza bramka dla Polski. Po jego stronie boiska miała również miejsce akcja, która dała gospodarzom remis.

Oprócz obrońców media chwalą również kapitana Scotta Browna (dziewiątka w 10-stopniowej skali według BBC), który był skuteczny zarówno w kreowaniu akcji ofensywnych, jak i w destrukcji oraz Shauna Maloneya, zdobywcę pierwszej bramki.

Szkockie media nie szczędzą także słów krytyki pod adresem arbitra Alberto Undiano Mallenco. Ich zdaniem Hiszpan nie ustrzegł się błędów, krzywdząc obie drużyny.

Na uwagę zasługuje jeszcze niemal powszechny zachwyt nad atmosferą meczu na Stadionie Narodowym. Zdaniem „Herald Scotland”, „wspaniały futbolowy teatr był świadkiem nadzwyczajnego spektaklu”.

AM/PAP