„Dżoker” Adama Nawałki przyznaje, że po meczu ze Szkocją czuje niedosyt. Przyznaje się także, że popełnił błąd przy dobitce strzału Kamila Grosickiego.
Na pewno jest niedosyt. Myślę, że po spotkaniu z Niemcami liczyliśmy na zwycięstwo, ale niestety taki jest futbol. Czasami płata nam różne figle
— powiedział Sebastian Mila serwisowi sportowefakty.pl.
Pomocnik Śląska Wrocław opowiedział także o akcji z 85. minuty meczu.
Tak, niestety to ja dobijałem. Źle obliczyłem trochę piłkę. Myślałem, że ona trochę wolniej leci w moim kierunku. Później przy samym strzale już zauważyłem, że złe obliczenie szybkości tej piłki spowodowało, że źle byłem ustawiony
— wyjawił piłkarz.
Na koniec podziękował kibicom za doping. Jego zdaniem Stadion Narodowy to wyjątkowe miejsce na mecze reprezentacji.
Końcówka była naprawdę dobra i szczerze mówiąc, kibice nas nieśli. Od początku meczu śpiewali „Jesteśmy z wami”. Widać, że nas niosą te trybuny tutaj, naprawdę. To nie są takie puste słowa, które mają komuś zrobić dobrze. Taka jest prawda. Myślę, że ten stadion zaczyna być taką nasza twierdzą, z której nie będzie łatwo wywieźć punkty
— zaznaczył Sebastian Mila.
MG/sportowefakty.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/218111-sebastian-mila-o-kibicach-na-narodowym-stadion-zaczyna-byc-nasza-twierdza
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.