Klacz Greek Sphere dosiadana przez włoskiego dżokeja Antonio Fresu wygrała na służewieckim torze 101. Wielką Warszawską, najważniejszą gonitwę porównawczą sezonu dla trzylatków i starszych koni - nagrodę prezydenta Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Trzyletnia gniada klacz, trenowana przez Andrzeja Walickiego, uzyskała na elastycznym torze czas 2.43,1 i wyprzedziła ciemnogniade ogiery; sześcioletniego Silvanera pod Szczepanem Mazurem i młodszego od niego o trzy lata Temperamenta, na którym jechał Piotr Piątkowski.
W gonitwie na dystansie 2600 metrów startowało dziesięć koni. Kolejne miejsca zajęły: ogier Szumawa przed klaczami Testarossą, Dolomiti, Kundalini, Zieloną Herbatką, ogierem Madjani i wałachem Salamem.
Pula nagród wyniosła 218 750 zł, w tym 125 000 dla właściciela zwycięskiego konia. Za drugie miejsce gratyfikacja wyniosła 50, za trzecie 25, za czwarte 12 500, a za piąte 6250 zotych.
Zwycięskiego konia dekorowali prezydent Gronkiewicz-Waltz oraz prezes Totalizatora Sportowego Wojciech Szpil.
Greek Sphere nie była dla mnie faworytem, skręciła bowiem nogę między wyścigiem Derby, który wygrała i Wielką Warszawską
— powiedział najbardziej utytułowany trener w wyścigach konnych w Polsce Andrzej Walicki. Greek Sphere jest dziesiątym trenowanym przez niego koniem, który okazał się najlepszy w Wielkiej Warszawskiej.
Po raz 64. wyścig obsługiwał, tym razem jako sędzia wagi, Kazimierz Górecki.
Przed rokiem triumfował trzyletni gniady ogier Patronus, dosiadany przez Mazura, wyprzedzając o szyję Kundalini, która startowała także w niedzielę, plasując się na siódmym miejscu.
AM/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/216783-klacz-greek-sphere-wygrala-101-wielka-warszawska