Mistrz świata w kolarstwie wrócił do Polski. Kibice odśpiewali mu "Sto lat"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.  PAP/Bartłomiej Zborowski
fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Śpiewająco i z brawami — tak kibice powitali na lotnisku Okęcie w Warszawie kolarskiego mistrza Świata Michała Kwiatkowskiego. Fani z całej Polski odśpiewali klasyczne, choć pełne uznania dla sukcesów sportowca „Sto lat”.

Chciałem podziękować, że się tu wszyscy zjawiliście. Nie chcę opowiadać tym, co się działo w niedzielę. Dziś chcę wam wszystkim bardzo podziękować, moim rodzicom, dziewczynie, trenerom i wszystkim osobom, którym zawdzięczam to, gdzie teraz jestem. Brak mi słów

— mówił wzruszony.

Kwiatkowski podziękował raz jeszcze swoim kolegom z drużyny, którym jak przyznaje, zawdzięcza swój sukces.

Chcę podziękować wszystkim chłopakom z kadry i otoczeniu z Polskiego Związku Kolarskiego. Bez moich ośmiu kolegów, nie byłoby mojego sukcesu. Mam nadzieję, że będę umiał im się zrewanżować. Nie zapomnę im tego do końca życia, bo też nigdy nie zapomnę tego dnia.

24-letni mistrz świata zdradził również swoje plany na przyszłość.

Zazwyczaj mistrzowie chcą bronić tego tytułu. Ja nie mam jakiś wielkich celów, czy marzeń. Nie myślę o tym. Chcę być po prostu lepszym z dnia na dzień. I taki cel mi przyświeca. Jak na razie to się sprawdza i będzie sprawdzało się jeszcze długo.

Pytany przez dziennikarzy o plany na bliższą przyszłość odpowiedział, że marzy o powrocie do rodzinnego Torunia, gdzie będzie mógł choć trochę odpocząć.

Wielbiciele kolarstwa nagrodzili brawami również juniorkę Agnieszkę Skalniak, która w Ponferradzie wywalczyła brązowy medal.

lap/PAP/TVP.Info

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych