Tomasz Adamek zapowiada, że nie będzie walczył z "Diablo" Włodarczykiem

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. YouTube
fot. YouTube

Jeden z najlepszych polskich bokserów, Tomasz Adamek zapowiada, że nie będzie walczył z Krzysztofem „Diablo” Włodarczykiem.

Już jutro Krzysztof „Diablo” Włodarczyk będzie walczył na gali w Moskwie. Polski bokser zmierzy się z Grigorijem Drozdem. Będzie bronił pasa mistrza świata federacji WBC w kategorii junior ciężkiej.

Oprócz Włodarczyka na gali wystąpi drugi Polak, Paweł Kołodziej. Nasz pięściarz zawalczy o pas mistrzowski WBA z Denisem Lebiediewem.

Sercem jestem z chłopakami i życzę im zwycięstw. Chciałbym, żeby obaj dali kibicom dobre walki, najlepiej wygrane

—mówi z rozmowie z Przeglądem Sportowym Tomasz Adamek.

To nie pierwszy raz, gdy na prestiżowej gali bokserskiej zagranicą o pasy mistrzowskie biją się dwaj polscy pięściarze. W 2005 roku Adamek walczył tego samego wieczoru co Andrzej Gołota.

Wtedy było inaczej, bo na trybunach siedziały tłumy Polaków, więc można było poczuć się jak u siebie. Teraz, w Moskwie sytuacja będzie jednak inna pod tym względem. No i Krzysiek jest już mistrzem, ja w 2005 roku dopiero chciałem nim być. I chciałem podbić Amerykę, więc wyszedłem do ringu ze złamanym nosem. Tak zaczynałem, ale opłaciło się

—wspomina Adamek.

Przed Tomaszem „Góralem” Adamkiem kolejna ważna walka. 8 listopada zmierzy się z kolejnym Polakiem Arturem Szpilką. Przygotowania do walki są w toku.

Trenuję każdego dnia w Gilowicach, gdzie przyjechałem na przygotowania. Będę gotowy, nikt nie musi się martwić.

—zapewnia polski mistrz.

Wciąż mówi się o możliwej walce Tomasza Adamka z Krzysztofem Włodarczykiem. „Góral” ucina jednak spekulacje.

Znamy się z Krzyśkiem osobiście, więc nie bardzo chciałbym, aby kiedyś doszło do takiego pojedynku

—mówi Adamek.

Ostatnio Polskę obiegła informacja o wsparciu Dariusza Michalczewskiego dla ruchów LGBT. Tomasz Adamek znany jest z konserwatywnych poglądów i przywiązania do wiary katolickiej.

Jestem katolikiem i nie wypieram się swoich słów. Mówię, że chodzę do kościoła i się modlę i naprawdę to robię. Nic nie jest na pokaz. Niczego nie muszę odszczekiwać. Zresztą, co to ma wspólnego ze sportem? Trzymajmy kciuki za Włodarczyka i Kołodzieja w sobotę.

—mówi Adamek

tk/przegladsportowy.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych