Unia Tarnów przegrała u siebie z Unią Leszną. 48:42 dla gości

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Paweł Topolski
Fot. PAP/Paweł Topolski

Tarnowianie, zdecydowany lider po rundzie zasadniczej, nie tylko nie odrobili strat z pierwszego spotkania z Leszna, ale także na własnym torze ulegli świetnie przygotowanym i walecznym rywalom.

Pechowo rozpoczął się już pierwszy wyścig. Debiutujący w drużynie gospodarzy Jacob Thorssell przez trzy okrążenia prowadził przed Nickim Pedersenem, lecz na ostatnim miał defekt. Goście wygrali 4:2 i jak się okazało tego prowadzenia nie oddali już do końca.

W rywalizacji juniorów zwyciężył najlepszy obok Pedersena zawodnik drużyny gości Tobiasz Musielak przed Kacprem Gomólskim, który na ostatnich metrach wyprzedził Piotra Pawlickiego. Następne trzy wyścigi zakończyły się remisami.

W siódmym wyścigu zwyciężył najlepszy zawodnik tego spotkania Martin Vaculik, a na drugiej i trzeciej pozycji przyjechali Musielak i Piotr Pawlicki. Drużyna Fogo prowadziła 24:18.

Potem Pedersen odniósł trzecie zwycięstwo. Pokonał Kołodzieja, swego kolegę Damiana Balińskiego i słabiej jeżdżącego juniora gospodarzy Gomólskiego.

W dziewiątym wyścigu trener Marek Cieślak sięgnął po rezerwę taktyczną. W miejsce Thorsella desygnował Artioma Łagutę, ale Rosjanin przyjechał dopiero na trzeciej pozycji. Zwyciężył Przemysław Pawlicki przed Vaculikiem i Zengotą.

Bardzo ważny dla końcowego rezultatu okazał się 11. wyścig, zakończony rezultatem 3:3. Zwyciężył po raz kolejny Vaculik, ale na drugiej i trzeciej pozycji przyjechali zawodnicy z Leszna - Zengota i Damian Baliński. Goście zremisowali 3:3. Mieli 37 pkt i nawet podwójne porażki w ostatnich czterech wyścigach dawały im upragniony awans do finału.

Dopiero w 13. wyścigu żużlowcy Grupy Azoty Tarnów odnieśli pierwsze drużynowe zwycięstwo. Vaculik i Krzysztof Buczkowski pokonali 5:1 Przemysława Pawlickiego i Musielaka.

AM/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych