Rafał Sonik wygrał w Brazylii w kategorii quadów szósty etap zawodów Dos Sertoes - piątej rundy Pucharu Świata FIM w rajdach terenowych. Krakowianin jest wiceliderem klasyfikacji. W sobotę ostatni etap.
W piątkowych zmaganiach, mimo nieustannie przegrzewającego się silnika, kapitan Poland National Team okazał się najszybszym kierowcą.
Trasa odcinka specjalnego Rajdu Brazylii prowadziła przez góry. Padający momentami deszcz dodatkowo utrudniał jazdę. Była to druga część etapu w formule maratońskiej. Przez noc mechanicy nie mieli prawa tknąć maszyn i zawodnicy musieli startować ze wszystkimi awariami, które przydarzyły im się dzień wcześniej.
Uszkodzenie elektroniki na czwartkowym etapie doprowadziło do wyłączenia wentylatora w quadzie Sonika i przez cały piątkowy odcinek specjalny krakowianin musiał zmagać się z przegrzewającym się silnikiem.
Na podjazdach miałem momentami temperaturę 122 stopnie Celsjusza. Stawałem, powoli przejeżdżałem przez rzeki, żeby chłodzić motor; obawiałem się, że on po prostu wybuchnie
— powiedział lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
W sobotę uczestnicy rajdu mają do pokonania krótki odcinek specjalny - 125 km. Zakończenie rywalizacji w Belo Horizonte.
AM/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/211501-sukces-rafala-sonika-polski-kierowca-wygral-szosty-etap-dos-sertoes