Kibice Legii Warszawa nie chcieli już kontrowersyjnego spikera

Fot.youtube.pl
Fot.youtube.pl

Wojciech Hadaj po raz pierwszy w roli spikera Legii Warszawa pojawił się w 1995 roku. Był jednym z najbardziej wyrazistych spikerów w ekstraklasie, właśnie złożył rezygnację..

Dla mnie wyznacznikiem tego, czy jestem dobrym spikerem czy beznadziejnym gamoniem jest przede wszystkim opinia kibiców

—mówił niedawno Hadaj w rozmowie z Legia.com.

Jedni go uwielbiali, inni nienawidzili. Był kontrowersyjny, wyrazisty i wydawało się, że jest nie do ruszenia. A jednak stało się inaczej. Hadaj podpadł kibicom. Najpierw był skandal do jakiego doszło przed meczem Korony Kielce z Legią. Kierownik ekipy z Kielc protestował u Wojciecha Hadaja, ale ten najpierw go zbył, a potem zwyzywał.

Hadaj prowokował też kibiców Jagiellonii i mówił do mikrofonu podczas meczu w marcu tego roku:

Nigdy nie będziecie mistrzami!

Nic dziwnego, że na stadionie doszło wtedy do zamieszek. Kibice zaczęli mieć go dość i wywiesili na trybunach transparent z napisem

Dziękujemy Hadajowi, chcemy nowego spikera.

Transparent pojawiał się na stadionie Legii przez 5 kolejnych spotkań. Wojciech Hadaj złożył więc na ręce prezesa Legii Warszawa rezygnację z funkcji spikera klubu. Jego decyzja jest efektem pojawiających się ostatnio transparentów na Żylecie, nawołujących do jego odejścia.

Bogusław Leśnodorski dymisji nie przyjął. Nie wiadomo co będzie dalej z Hadajem. Kolejny mecz ligowy Legia rozegra u siebie 13 września.

ann/sportfan.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych