Na drugim etapie Rajdu Brazylii doszło do niespodziewanej zmiany. Pewien rolnik, będący właścicielem terenu, po którym mieli jechać uczestnicy rajdu, nie zgodził się na wpuszczenie zawodników.
Teren wybrany przez organizatorów jest głównym miejscem wypasu bydła. Hodowca nie mógł sobie pozwolić na puszczenie po nim rajdowców.
Przez decyzję rolnika, organizatorzy byli zmuszeni do zmiany trasy rajdu. Spowodowało to poważne utrudnienia. Kierowcy jechali nową drogą, mocno ograniczoną w porównaniu do tego czego się spodziewali.
Miało to wpływ na wynik kapitana Poland National Team, Rafała Sonika. Okazało się, że GPS poprowadził go złą drogą.
Była niezgodność roadbooka z rzeczywistością. W jednym miejscu był zaznaczony asfalt, którego w rzeczywistości nie było. Wszystko wyglądało zupełnie inaczej niż na mapie. Dodatkowo rajdowy GPS pokazywał zupełnie coś innego i okazało się, że pojechałem dokładnie w odwrotnym kierunku niż powinienem
—powiedział Sonik.
Efektem tej pomyłki był słaby jak na Sonika wynik. Polak zajął dopiero 7. pozycję, przez co w klasyfikacji generalnej trafił spadł na 3 miejsce.
Całe szczęście Rafał Sonik nie przejmuje się sytuacją i zapowiada walkę do końca, o jak najlepszą pozycję końcową.
eurosport.onet.pl/tk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/210887-pech-polaka-w-rajdzie-brazylii-rafal-sonik-zgubil-droge-przez-rolnika