Dziennikarz ostro krytykuje Piotra Żyłę: "Prymitywny żartowniś"

Urok Piotra Żyły prysł jak bańka mydlana. Dziennikarze mają już dość infantylnego zachowania polskiego skoczka. Zwłaszcza, gdy „Wiewiór” żartuje z olbrzymiej tragedii.

Żyła na pytanie dziennikarza TVP, dlaczego nie leci na zagraniczne konkursy, odpowiedział, że to daleko i może lepiej zostać w domu, bo mogą nas zestrzelić. A potem po swojemu zarechotał. Sytuację uratował Maciej Jabłoński z TVP ripostując: „Wypluj te słowa”

— pisze Mirosław Żukowski na łamach dziennika „Rzeczpospolita”.

Dziennikarz oskarża znanego skoczka, że celowo gra swoim specyficznym stylem bycia, aby zarabiać pieniądze, jakie płyną z reklam.

Żyła (…) zachowuje się tak, by pomimo sportowej przeciętności zyskać przewagę innymi sposobami. (…) Podczas igrzysk w Soczi z billboardów polskich miast patrzył na nas prymitywny żartowniś, przy pomocy którego wcale nie prymitywna zagraniczna firma chciała sprzedać więcej smartfonów

— twierdzi publicysta.

Żukowski podkreśla, że nie może zrozumieć, jak „infantylny rechocik i głupawe dowcipy” zyskują akceptację tak wielu Polaków.

Nie zacznę śledzić dyżurnego wesołka polskich skoków na Facebooku, gdyż ten rodzaj humoru mnie boli, nawet podawany dożylnie

— puentuje dziennikarz „Rzeczpospolitej”.

gah/Rzeczpospolita