17-letni Niemiec rewelacją turnieju ATP w Hamburgu

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
Fot. robbiesaurus from Smithtown, NY, USA/flickr.com/CC/Wikipedia
Fot. robbiesaurus from Smithtown, NY, USA/flickr.com/CC/Wikipedia

Alexander Zverev, pokonując rozstawionego z „11” Kolumbijczyka Santiago Giraldo w 1/8 finału turnieju ATP w Hamburgu, po raz kolejny zwrócił na siebie uwagę tenisowego świata. Wcześniej 17-letni Niemiec wyeliminował Rosjanina Michaiła Jużnego (5.).

Zverev gra w niemieckiej imprezie dzięki przyznanej przez organizatorów „dzikiej karcie”. Zajmujący 285. miejsce w światowym rankingu Niemiec bez kompleksów walczy ze znacznie wyżej notowanymi zawodnikami. Na otwarcie wyeliminował Holendra Robina Haase (51. ATP), stając się najmłodszym od pięciu lat zwycięzcą meczu w turnieju ATP World Tour 500 (w 2009 roku wyróżnił się w ten sposób Bułgar Grigor Dimitrow).

Pochodzący z Hamburga zawodnik na tym jednak nie poprzestał. Wygrywając z Jużnym (19.) został pierwszym od 2004 roku 17-latkiem, który pokonał w turnieju ATP zawodnika z „20” światowej listy. Poprzednio udało się tego dokonać Francuzowi Richardowi Gasquetowi.

Wygrana w meczu z Giraldo - 6:4, 7:6 (8-6) - pozwoliła mu powtórzyć osiągnięcie innego słynnego tenisisty sprzed 10 lat. Zverev jest bowiem pierwszym od 2004 roku 17-latkiem, który dotarł do ćwierćfinału turnieju ATP World Tour 500. Wcześniej takim wynikiem mógł pochwalić się Hiszpan Rafael Nadal.

Zawodnik z Hamburga to też szósty z najniżej sklasyfikowanych tenisistów w historii, który znalazł się w „ósemce” imprezy tej kategorii. Ostatnim 17-latkiem, który dotarł co najmniej do półfinału takiego turnieju był osiem lat temu Marin Cilic. By powtórzyć sukces Chorwata, Zverev musi w piątek pokonać rodaka Tobiasa Kemke (83.).

W drugiej rundzie rywalizacji w Hamburgu odpadł Jerzy Janowicz.

AM/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych