Łukasz Podolski swój sukces na MŚ dedykuje również Polakom: "Ten puchar jest także dla Polski"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Facebook/Lukas Podolski
Fot. Facebook/Lukas Podolski

Ten puchar jest także dla Polski - mówi Łukasz Podolski, który wraz ze swoimi kolegami świętuje zdobycie mistrzostwa świata. Niemiecki napastnik często mówi o kraju swojego urodzenia i sukces na mundialu dedykuje również Polakom.

Ten puchar jest także dla Polski. Tu się urodziłem, moje korzenie są przypominane przy różnych okazjach i ja się z tego cieszę

— podkreśla urodzony w Gliwicach reprezentant Niemiec w rozmowie z „Super Expressem”.

W Polsce zawsze byłem świetnie witany, na Facebooku dostaję mnóstwo życzeń od polskich fanów

— cieszy się piłkarz.

Zapowiada, że być może wkrótce przyjedzie do Polski.

Prędzej czy później jednak się pojawię, jako mistrz świata. Być może dla mnie to była ostatnia szansa na zdobycie tytułu, bo w 2018 roku będę miał 33 lata i nie wiem, czy pojadę na mundial. W Brazylii zagrałem tylko dwa mecze, trener miał inną taktykę, ale od 10 lat pomagałem tej kadrze. A złotego medalu nikt mi nie odbierze

— mówi Podolski.

Twierdzi, że 10 lat czekał na jego zdobycie.

W życiu prywatnym najszczęśliwszym momentem były dla mnie narodziny syna, a w zawodowym - zdobycie mistrzostwa świata. Nie da się słowami wyrazić tego, co człowiek wtedy czuje

— wyznaje piłkarz.

29-letni zawodnik nie pije alkoholu i nawet, gdy świętuje tak wielki sukces, nie robi od tego wyjątku.

Dlaczego mam pić coś, co mi nie smakuje? Dlatego, że zdobyłem tytuł? Są różne koktajle i drinki bezalkoholowe, jest cola. To mi wystarczyło

— twierdzi Łukasz Podolski.

bzm/”Super Express”

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych