Absencja biało-czerwonych na mundialu była okazją dla polskich piłkarzy do dłuższych wakacji. Np. Robert Lewandowski zdążył w tym czasie zameldować się w nowym klubie. Jego zdaniem - z pożytkiem dla kadry.
Optymizm najlepszego polskiego napastnika ma swoje podstawy. W końcu aż siedmiu zawodników Bayernu Monachium zdobyło mistrzostwo świata. Może „Lewy” będzie miał okazję podpytać „jak to się robi”?
To jeden z trzech najlepszych klubów świata. Nie interesuje go gra o drugie miejsca, liczą się tylko zwycięstwa. Czułem, że to dla mnie najlepsze rozwiązanie. Wciąż mogę być lepszym piłkarzem i uznałem, że Monachium to najbardziej odpowiednie miejsce do rozwoju. Mam również nadzieję, że na transferze skorzysta też reprezentacja Polski
— mówi „Przeglądowi Sportowemu” Lewandowski.
Były snajper Borussii Dortmund przekonuje, że przy wyborze nowego klubu, niechęć do przeprowadzki z Niemiec nie była wcale kluczowa.
Odchodząc z Borussii, brałem pod uwagę przede wszystkim aspekt sportowy nowego klubu. Patrzyłem na skład, trenera i potencjał. Nie bałbym się wyjazdu z Niemiec, nauka np. języka hiszpańskiego nie byłaby problemem, angielski znam. Poza tym już nigdy nie przeżyję takiego szoku, jak cztery lata temu, kiedy przechodziłem z Lecha
— tłumaczy „Lewy”.
Piłkarz ma nadzieję, a my trzymamy za słowo. Ale śpiewać „Już za cztery lata, już za cztery lata Polska będzie mistrzem świata!” raczej nie będziemy.
AM/”Przegląd Sportowy”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/204877-niemcy-mistrzami-swiata-a-tymczasem-lewy-przewiduje-przyszlosc-mam-nadzieje-ze-na-moim-transferze-skorzysta-reprezentacja-polski
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.