Dziś na słynnej Maracanie w Rio de Janeiro piłkarze Niemiec i Argentyny zmierzą się w finale mistrzostw świata

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. 	PAP/EPA/FERNANDO BIZERRA JR
fot. PAP/EPA/FERNANDO BIZERRA JR

Finał piłkarskich mistrzostw świata Niemcy - Argentyna oznacza największą w historii mobilizację sił policji w dziejach Rio de Janeiro. W decydującym meczu mundialu Niemcy i Argentyna zagrają ze sobą po raz trzeci. W 1986 roku triumfowali „Albicelestes”, a cztery lata później Niemcy.

Na trybunach stadionu zasiądzie 74 tysiące widzów, w tym co najmniej 11 szefów państw, wśród których zapowiadani są kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent tego kraju Joachim Gauck, prezydenci Rosji Władimir Putin i Brazylii Dilma Rousseff, która wręczy Puchar Świata kapitanowi zwycięskiej drużyny. Gigantyczna operacja ma na celu nie tylko zapewnienie bezpieczeństwa kibicom, ale i zapobieżeniu ewentualnym protestom społecznym.

W mieście spodziewanych jest ponad 100 tysięcy Argentyńczyków. Legendarny sambodrom, czyli szeroka aleja z trybunami po bokach oraz inne miejsce związane z brazylijskim karnawałem - Terreirao do Samba zostaną zamienione w gigantyczny parking dla 500 autokarów, które przywiozą kibiców z Argentyny.

Niedzielny mecz w Rio de Janeiro będzie 10. finałem mundialu, w którym zmierzą się drużyny z Europy i Ameryki Południowej. Z dotychczasowych dziewięciu ekipy ze Starego Kontynentu wygrały zaledwie dwa - wspomniany w 1990 roku (Niemcy - Argentyna 1:0) i osiem lat później (Francja - Brazylia 3:0).

Dla Niemców (wcześniej jako RFN) to ósmy finał MŚ. Z siedmiu dotychczasowych wygrali trzy - w 1954, 1974 i 1990 roku. Porażek doznali w 1966, 1982, 1986 i 2002 roku.

Argentyńczycy po raz piąty w historii zagrają w spotkaniu decydującym o mistrzostwie świata. Wygrali dwa - w 1978 i 1986 roku. Porażek doznali w 1930 i 1990 roku.

W 1986 roku w Meksyku zespół z Ameryki Południowej pokonał Niemców 3:2. Cztery lata później we Włoszech uległ im 0:1.

Podopieczni Alejandro Sabelli - z wyjątkiem Lionela Messiego - nie zachwycają swoją grą w Brazylii. Nie wygrali żadnego meczu różnicą dwóch bramek, stwarzają raczej niewiele okazji, skupiają się głównie na defensywie.

Natomiast zespół Joachima Loewa gra ofensywnie i skutecznie. Na początku zmagań w grupie G rozbił Portugalię 4:0, a w półfinale rozgromił Brazylię aż 7:1 (w 29. minucie prowadzili już 5:0).

Jeden z niemieckich piłkarzy już przeszedł do historii. Urodzony w Polsce Miroslav Klose w półfinałowym starciu z Brazylią zdobył swoją 16. bramkę w mistrzostwach świata, stając się najlepszym strzelcem w historii tych turniejów.

Ten rekord jest bardzo emocjonującym przeżyciem, ale ludzie, którzy mnie znają, dobrze wiedzą, że moim celem jest teraz wyłącznie Argentyna

— zapewnił 36-letni napastnik.

W jego cieniu o miano najlepszego strzelca brazylijskich mistrzostw będzie walczył Thomas Mueller. Piłkarz Bayernu Monachium ma na koncie pięć trafień, o jedno mniej od prowadzącego Jamesa Rodrigueza. Kolumbijczyk dorobku już jednak nie poprawi. Wśród Argentyńczyków z czterema golami najskuteczniejszy jest Messi.

Argentyna i Niemcy spotkały się dotychczas łącznie 20 razy. Lepszy bilans ma drużyna z Ameryki Południowej, która odniosła dziewięć zwycięstw, sześciokrotnie przegrała, a pięć razy padł remis. Większość triumfów „Albicelestes” miało jednak miejsce przy okazji meczów towarzyskich.

Na mundialach drużyny te grały ze sobą sześciokrotnie, a Argentyńczycy wygrali tylko raz - w finale MŚ 1986. Cztery lata temu w RPA doznali natomiast w ćwierćfinale druzgocącej porażki 0:4.

W niedzielę będziemy starać się uniknąć błędów z poprzednich mistrzostw. Wówczas już na początku meczu straciliśmy bramkę ze stałego fragmentu gry i nasz plan taktyczny legł w gruzach

— przyznał argentyński napastnik Sergio Aguero.

Finałowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 21.00 czasu polskiego. Sędziował je będzie Włoch Nicola Rizzoli.

ann/PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych