Na stadionie w Salwadorze Belgowie pokonali Amerykanów 2:1 i wywalczyli sobie awans do ćwierćfinału. W regulaminowym czasie gry nie padła żadna bramka, dlatego konieczna była dogrywka. Kilka minut po jej rozpoczęciu na listę strzelców wpisał się Kevin De Bruyne. Później wynik podwyższył jeszcze Romelu Menama Lukaku. Honorową bramkę dla Amerykanów strzelił Julian Green.
Belgowie od początku spotkania starali się przejąć inicjatywę. Już w pierwszej minucie z bliska strzelał napastnik Divock Origi, który wywalczył sobie miejsce w jedenastce kosztem Romelu Lukaku, ale Tim Howard odbił piłkę nogami.
W 16. minucie po raz kolejny na tych mistrzostwach świata na murawie pojawił się kibic i mecz został na chwilę przerwany. Służby porządkowe wyprowadziły żądnego sławy fana z placu gry. Pięć minut później zaatakowali Amerykanie. Michael Bradley zagrał do Clinta Dempseya, którego słaby strzał ni mógł zaskoczyć Thibauta Courtois.
Belgowie drugą połową zaczęli z werwą. Już w 48. minucie piłkę w pole karne wrzucił de Bruyne, „główkował” Dries Mertens, ale Howard zdołał przerzucić piłkę nad poprzeczką.
W 76. minucie Belgowie powinni objąć prowadzenie. Origi zagrał prostopadle do Mirallasa, ten jednak przegrał pojedynek sam na sam z rewelacyjnym Hazardem.
„Czerwone Diabły” atakowały wszystkimi siłami, ale i tak potrzebna była dogrywka. Już na jej początku z lewej strony dośrodkował Beasley, a w polu karnym „główkował” Jones, ale ponad poprzeczką.
W końcu jednak skuteczny cios zadali Belgowie. W 93. minucie wprowadzony przed chwilą Romelu Lukaku uwolnił się spod opieki Beslera, wpadł w pole karne i chciał podać w kierunku de Bruyne’a, piłkę przejął jednak Omar Gonzalez, ale tylko na chwilę, bo odzyskał ją pomocnik VfL Wolfsburg, który zwiódł obrońców i posłał futbolówkę obok Howarda. To był 31. strzał piłkarzy „Czerwonych Diabłów” w tym meczu!
Wydawało się, że losy meczu rozstrzygnęły się w końcówce pierwszej części dogrywki. De Bruyne zagrał w pole karne do Lukaku, który trafił do siatki.
Amerykanie mają jednak niemieckiego trenera i dlatego grają do końca. W 108. minucie Michael Bradley posłał dokładną piłkę w pole karne, gdzie wprowadzony przed chwilą Julian Green pokonał strzałem z woleja Courtois.
Podopieczni Klinsmanna poszli za ciosem. Po chwili przed szansą stanął Jones, ale nie trafił, a w 114. minucie po świetne rozegranym rzucie wolnym, kiedy Bradley zagrał do Wondolowskiego, a ten ją tylko lekko dotknął, co wystarczyło, żeby trafiła do Clinta Dempseya, ale jego uderzenie z bliska jakimś cudem obronił Courtois.
Belgia - USA 2:1
Bramki: 1:0 Kevin De Bruyne (93), 2:0 Romelu Lukaku (105), 2:1 Julian Green (107).
ann/PAP/rmf24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/203247-mundial-2014-belgowie-pokonali-amerykanow-21-i-wywalczyli-sobie-awans-do-cwiercfinalu-znowu-konieczna-byla-dogrywka-zobacz-zdjecia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.