Mundial 2014: Brazylia z Kolumbią w ćwierćfinale! Najpiękniejsza bramka turnieju? Niesamowity Rodriguez liderem strzelców! ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA/DENNIS SABANGAN
Fot. PAP/EPA/DENNIS SABANGAN

Pierwsze mecze fazy play-off brazylijskiego mundialu obfitowały w wielkie emocje. Po dramatycznym meczu w Belo Horizonte piłkarze Brazylii pokonali Chile w rzutach karnych 3-2 i pierwsi awansowali do ćwierćfinału mistrzostw świata. Kilka godzin później ich rywalem została Kolumbia po dwóch trafieniach znakomitego Jamesa Rodrigueza.

Od pierwszego gwizdka meczu Brazylia-Chile gospodarze zaatakowali z dużym animuszem, co przyniosło efekt w 18. minucie. Po dośrodkowaniu Neymara piłka przeleciała wzdłuż bramki, a wpakował ją do siatki Jara, naciskany przez Davida Luiza. Realizatorzy telewizyjni meczu zapisali trafienie Brazylijczykowi, choć z powtórek wynikało, że nawet nie dotknął piłki.

Gdy wydawało się, że gospodarze kontrolują sytuację na boisku, chwila niefrasobliwości kosztowała ich utratę bramki. Marcelo z autu podał piłkę Luizowi Gustavo, ale ten niedokładnie odegrał, przejął ją Eduardo Vargas, wyłożył Alexisowi Sanchezowi, a napastnik Barcelony, korzystając z bierności brazylijskich obrońców miał czas, aby ją przyjąć i strzelić w długi róg obok bramkarza Julio Cesara.

W końcówce dogrywki Pinilla mógł wyrzucić Brazylię z turnieju, ale piłka po jego atomowym uderzeniu odbiła się od poprzeczki.

W konkursie karnych kibice przeżyli huśtawkę nastrojów. Z czterech pierwszych prób tylko pierwsza była skuteczna - David Luiz dał prowadzenie Brazylii. Pomylili się jego kolega z drużyny Willian, który strzelił obok słupka, oraz Chilijczycy Pinilla i Sanchez - ich uderzenia obronił Julio Cesar.

W końcu w piątej próbie na 2-0 podwyższył Marcelo, ale chwilę później Aranguiz zmniejszył różnicę. Hulk nie wykorzystał karnego i Marcelo Diaz doprowadził do remisu 2-2.

W dziewiątej próbie wytrzymał napięcie Neymar. Po chwili do punktu 11 metrów podszedł Jara, strzelił mocno w prawy róg, ale piłka trafiła w słupek i z awansu mogli cieszyć się gospodarze.

W drugim spotkaniu Kolumbia zdominowała Urugwaj osłabiony brakiem zdyskwalifikowanego Luisa Suareza i zwyciężyła po dwóch bramkach Jamesa Rodrigueza. Pierwsze trafienie było być może najpiękniejszym w całym turnieju.

Drugi gol to popis zespołowej gry Kolumbijczyków, którzy zgodnie z prognozami stają się nie tylko czarnym koniem turnieju, ale też jednym z faworytów.

Grają bardzo otwartą, widowiskową i skuteczną piłkę, a ich gwiazdor jest samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców. Ma 5 trafień, o jedno wyprzedza Neymara, Muellera i Messiego.

Brazylijczyków, z którymi spotkają się w ćwierćfinale, czeka zdecydowanie trudniejsze zadanie niż w potyczce z Chile.

br/PAP

Zobacz zdjęcia z meczu Brazylia - Chile.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych