Mundial 2014: Holandia pokonała Chile 2:0 i zajmuje pierwsze miejsce w grupie. ZOBACZ ZDJĘCIA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA/TOLGA BOZOGLU
Fot. PAP/EPA/TOLGA BOZOGLU

Holandia pokonała Chile 2:0 w poniedziałkowym meczu grupy B piłkarskich mistrzostw świata. Bramki: 1:0 Leroy Fer (77-głową), 2:0 Memphis Depay (90+2).

Pierwsza połowa nie dostarczyła emocji. Drużyny nie forsowały tempa, a najciekawszą akcję kibice oglądali dopiero w 40. minucie, gdy po imponującym rajdzie przez pół boiska Arjen Robben nie trafił w bramkę.

Holendrzy mogli prowadzić już pięć minut wcześniej, ale Stefan de Vrij oddał niecelny strzał głową. Podobnie jak tuż przed przerwą - po drugiej stronie boiska - Chilijczyk Felipe Gutierrez.

Losy meczu rozstrzygnęły się w ostatnim kwadransie, głównie za sprawą rezerwowych zawodników Holandii. W 77. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego celnym strzałem głową popisał się Leroy Fer, wprowadzony na boisko… kilkadziesiąt sekund wcześniej. To był pierwszy kontakt z piłką pomocnika występującego w angielskim Norwich City.

Chilijczycy rzucili się do odrabiania straty, ale w doliczonym czasie gry „nadziali się” na kontratak Holendrów. Robben popędził lewą stroną i tuż przed linią końcową dośrodkował na pole karne, gdzie wynik strzałem z bliska ustalił Memphis Depay. Napastnik PSV Eindhoven staje się rewelacją holenderskiej ekipy na mundialu w Brazylii. W poprzednim meczu, z Australią, również wszedł z ławki rezerwowych i strzelił gola.

br/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych