Polak wbiegł na boisko podczas meczu Niemcy - Ghana. Zbierał na kolejne wejściówki oraz bilet do kraju

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA/ANDREAS GEBERT
Fot. PAP/EPA/ANDREAS GEBERT

Podczas sobotniego meczu Niemcy - Ghana na mistrzostwach świata na boisko wbiegł jeden z kibiców. Był nim Polak, który na klatce piersiowej miał wypisany swój numer telefonu oraz adres e-mail.

Mężczyzna zakłócił spotkanie w Fortalezie po golu Mario Goetze w 51. minucie gry.

Pierwotnie zagraniczne media dopatrywały się na ciele kibica symboli „HH” i „SS”, które odczytywano jako „Heil Hitler” oraz nazwę niemieckiej formacji nazistowskiej.

W rzeczywistości był to jednak numer jego telefonu z kierunkowym do Polski oraz adres e-mail. W ten sposób mężczyzna, pracujący na co dzień jako barman, chciał zwrócić na siebie uwagę. Miało mu to pomóc w uzbieraniu pieniędzy na kolejne wejściówki oraz na bilet powrotny do kraju.

Zadzwoniliśmy pod wskazany numer telefonu. Okazuje się, że mężczyzna to Polak - Leszek Ludomir. - Poleciał do Brazylii. Ma bilet tylko w jedną stronę - wytłumaczył jego kolega. Ludomir zbiera pieniądze na powrót do Polski

— czytamy na portalu ekstraklasa.net.

Mężczyzna został błyskawicznie zatrzymany i sprowadzony z murawy przez ochronę. To nie pierwszy tego rodzaju wybryk Ludomira. W zeszłym roku wbiegł nago na skocznię podczas PŚ w Planicy. Zrobił to tuż po skoku Piotr Żyły.

bzm/sportfan/rmf24.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych