Ważne rozstrzygnięcia już wkrótce. Zdecydują się losy ministra Sienkiewicza oraz Włoch

W „aferze taśmowej” zbliżamy się powoli do decydujących momentów. Przyszły tydzień powinien nam dać odpowiedź, czy najmocniejszy minister w tym rządzie, Bartłomiej Sienkiewicz pozostanie jeszcze w grze, czy też zostanie wyeliminowany. Ukarany może zostać też Prokurator Krajowy.

Podobnie jest na brazylijskim Mundialu. Niektóre potęgi, jak na przykład Anglia, zostały już skreślone. W „aferze taśmowej” taki los spotkał już wcześniej byłego ministra transportu, „Złote Dziecko Platformy”, Sławomira Nowaka. To nie koniec kłopotów byłego ministra, tak jak trenera drużyny angielskiej i co najmniej kilku jej zawodników. Oni też mogą na zawsze pożegnać się z karierą. W każdym razie, tak jak Sławomira Nowaka nie czeka ich już nic dobrego.

Na dalsze losy Donalda Tuska oraz jego gabinetu trzeba będzie z pewnością czekać co najmniej kilka tygodni. Póki nie zapadną ostateczne decyzje na brazylijskim Mundialu, tak długo Donald Tusk sam nie poda się do dymisji. Chce, aby jego bolesny upadek, spowodowany podsłuchami, osłodziła mu na sam koniec wizyta na brazylijskim stadionie. Oglądanie na żywo finałowego meczu Mistrzostw Świata. Kandydatów i chętnych na przyszłego premiera po Tusku, jest niewielu.

Odwrotnie niż na Mistrzostwach Świata, gdzie kandydatów i chętnych do tytułu jest wielu. Oprócz stale kandydujących Brazylii i Argentyny, chrapkę na finał i tytuł mają m.in. Włosi. Wczoraj szyki pomieszała im niespodziewanie Kostaryka, skazana z góry na porażkę, która całkowicie zasłużenie pokonała Włochów 1:0.

Przy okazji tego meczu warto wspomnieć o kolejnym skandalu sędziowskim. Kilka dni wcześniej Maciej Pawlicki na tym samym miejscu, wytykał niski poziom sędziowania na Mundialu, sugerując nawet, że w grę wchodzi tendencyjne gwizdanie, w ramach dobrze pojętych „usług”, podobnie jak bywa w polskich sądach. Takiego zarzutu nie ośmieliłbym się postawić sędziemu prowadzącemu mecz Włochów z Kostaryką. Bezdyskusyjne jest jednak, że skrzywdził drużynę Kostaryki nie dyktując przeciwko Włochom karnego, po ewidentnym faulu włoskiego obrońcy na atakującym drużyny Ameryki Południowej.

Swoje poważne ambicje zgłosiła też wczoraj Francja, rozbijając drużynę Szwajcarii 5:2. Co i tak można nazwać oszczędzaniem przez Francuzów swoich pobratymców z Europy. Czy Tusk będzie równie łagodny dla prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, który skompromitował się, broniąc skandalicznych działań prokuratury w „aferze taśmowej”?