Piłkarze Kolumbii pokonali Wybrzeże Kości Słoniowej 2:1 w pierwszym czwartkowym meczu piłkarskich mistrzostw świata i są o krok od awansu do 1/8 finału. W Hiszpanii panuje natomiast smutek po środowej klęsce obrońców tytułu.
Mecz Kolumbijczyków z Afrykanami, rozgrywany w Brasilii, miał dwa oblicza. W pierwszej połowie był mało ciekawy, natomiast po zmianie stron bardzo emocjonujący. Wszystkie bramki padły między 64. a 73. minutą. Gole dla Kolumbii strzelili James Rodriguez i Juan Quintero, a w odpowiedzi trafił Gervinho. „Słonie” miały szanse na wyrównanie, ale ich nie wykorzystały.
Kolumbia, która w pierwszym meczu wygrała z Grecją 3:0, ma w dorobku sześć punktów i awans może świętować już w czwartek. Warunkiem jest remis Greków z Japończykami. Drugi mecz grupy C rozpocznie się o północy czasu polskiego w Natalu.
Drużyna z Afryki pozostaje w grze, mając na koncie trzy punkty. W pierwszym spotkaniu Didier Drogba i jego koledzy pokonali Japończyków 2:1.
Wydarzeniem czwartku ma być pojedynek byłych mistrzów świata - Anglii i Urugwaju. Zespoły wyjdą na boisko w Sao Paulo o godz. 21.
Anglicy i Urugwajczycy źle rozpoczęli mundial w Brazylii. Pierwsi przegrali z Włochami 1:2, drudzy niespodziewanie ulegli Kostaryce 1:3. Urugwajscy kibice wierzą w to, że powrót do składu króla strzelców ekstraklasy angielskiej Luisa Suareza odmieni ich reprezentację. Napastnik Liverpoolu długo leczył kontuzję kolana i nie skorzystał z niego trener Oscar Tabarez w spotkaniu z Kostaryką.
Suarez zagra przeciwko kolegom klubowym. W spotkaniu z Włochami w składzie drużyny angielskiej wystąpiło aż pięciu graczy Liverpoolu, a jednym z nich był Steven Gerrard, z którym Suarez się przyjaźni.
Nie milkną echa środowej klęski reprezentacji Hiszpanii. Po blamażu z Holandią (1:5) obrońcy tytułu przegrali w środę z Chile 0:2 i nie mają już szans awansu do fazy pucharowej.
„Do widzenia!”, „Mistrz odpada pierwszy”, „Usmażeni”, „Mistrz abdykuje” - to tytuły czwartkowych mediów hiszpańskich.
Komentatorzy telewizji TVE odnotowali, że w przeciwieństwie do rywali, z którymi zmierzyła się w dwóch spotkaniach Hiszpania, trener Vicente del Bosque wystawił zawodników przemęczonych, z bogatymi osiągnięciami sportowymi i małą motywacją do kolejnych sukcesów.
Z kolei dziennik „La Vanguardia” porównał słaby występ hiszpańskiej drużyny na mundialu do abdykacji króla Juana Carlosa. W tekście zatytułowanym „Abdykacja mistrza” gazeta stwierdziła, że błędem trenera było kurczowe trzymanie się wyeksploatowanych graczy.
Del Bosque, który ma kontrakt ważny do Euro 2016, nie wykluczył własnej dymisji.
Te porażki na pewno będą niosły za sobą konsekwencje, ale nie można żadnych decyzji podejmować pod wpływem emocji i zbyt szybko. To zasługuje na analizę
powiedział hiszpański szkoleniowiec.
Wielu kibiców tego kraju zapewne sprzeda bilety na kolejne mecze mundialu. Jak poinformowano, Hiszpanie stanowili czwartą największą grupę fanów spośród obcokrajowców, którzy kupili wejściówki na finał (5,7 proc.). Oprócz Brazylijczyków (41,7 proc. biletów), najliczniejszą grupę kibiców, którzy zasiądą 13 lipca na trybunach Maracany w Rio de Janeiro utworzą Argentyńczycy (8,7 proc.) i Holendrzy (8,1).
MG/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/201444-kolumbia-bardzo-blisko-awansu-pokonali-wybrzeze-kosci-sloniowej-21-zobacz-zdjecia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.