Mundial 2014: Belgowie pokonali Algierię 2:1. Przez większą część meczu pachniało niespodzianką. ZOBACZ ZDJĘCIA!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA/DENNIS SABANGAN
Fot. PAP/EPA/DENNIS SABANGAN

Belgia nie straciła tytułu „czarnego konia” mistrzostw świata w Brazylii. Piłkarze Marca Wilmotsa pokonali Algierię w końcowej fazie spotkania prezentując ładny, ofensywny futbol. Zaczęło się jednak fatalnie…

Do przerwy Belgowie przegrywali z Algierią 0:1 i chociaż mieli ok. 70 proc. posiadania piłki, to nic z tego nie wynikało. Ich gra była niemrawa, a próby skonstruowania akcji ofensywnych nie przynosiły żadnego skutku.

Po przerwie Belgowie wyglądali na zupełnie inny zespołów - ten, jaki znamy choćby z eliminacji do mundialu. Najwyraźniej selekcjoner Marc Wilmots wiedział, jak przemówić do swoich piłkarzy i natchnąć ich do dalszej walki.

Były piłkarz reprezentacji Belgii idealnie trafił również ze zmianami. Dries Mertens i Marouane Fellaini, którzy pojawili się na boisku w drugiej części spotkania nadali grze Belgów świeżości i prowadzili „Czerwone Diabły” do zwycięstwa.

Belgia - Algieria 2:1 (0:1) Bramki: Mertens 80, Fellaini 70 - Feghouli 24 (karny)

AM

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych